A A+ A++

Wstępne analizy wskazują, że eksplozja w Przewodowie została spowodowana prawdopodobnie przez pocisk ukraińskiej obrony przeciwlotniczej, wystrzelony, aby bronić terytorium Ukrainy – powiedział w środę na konferencji prasowej w Brukseli szef NATO Jens Stoltenberg. To nie wina Ukrainy; ostateczną odpowiedzialność ponosi Rosja, bo kontynuuje nielegalną wojnę z Ukrainą – podkreślił.

CZYTAJ TAKŻE:

-CNN: Samolot zwiadowczy NATO zarejestrował tor lotu rakiety. Informację przekazano władzom Polski i Sojuszu

-Pilna rozmowa prezydentów Polski i USA! Wcześniej Andrzej Duda konsultował się z sekretarzem generalnym NATO

Posiedzenie Rady Północnoatlantyckiej NATO

W środę odbyło się posiedzenie Rady Północnoatlantyckiej NATO, na którym dyskutowano o ostatnich wydarzeniach w Polsce. Podczas spotkania państwa członkowskie Sojuszu złożyły kondolencje z powodu dwóch ofiar śmiertelnych.

Jak przekazał Stoltenberg, do eksplozji w Polsce doszło po tym, gdy Rosja wystrzeliła masowo rakiety na ukraińskie terytorium, a śledztwo w tej sprawie trwa.

Nic nie wskazuje jednak na to, by był to celowy atak. I nic nie wskazuje na to, by Rosja przygotowywała ofensywne działania militarne przeciwko NATO. Nasza wstępna analiza sugeruje, że incydent został spowodowany prawdopodobnie przez ukraiński pocisk przeciwlotniczy wystrzelony w celu obrony terytorium Ukrainy przed rosyjskimi atakami rakietowymi. Ale pozwólcie, że wyrażę się jasno: to nie wina Ukrainy. To Rosja ponosi ostateczną odpowiedzialność, ponieważ kontynuuje nielegalną wojnę z Ukrainą

— zaznaczył.

Sojusznicy NATO odpowiedzieli w rozsądny i odpowiedzialny sposób”

Stoltenberg przekazał, że państwa NATO są solidarne z Polską i będą kontynuować wspieranie Ukrainy. Zapewnił, że wśród członków NATO panuje zgoda, że należy zachować czujność, spokój i ściśle koordynować działania.

Szef Sojuszu podkreślił, że Rosja musi przerwać prowadzoną wojnę. Zdaniem Norwega Polska i sojusznicy NATO zareagowali na eksplozję w Przewodowie w sposób wyważony i skoordynowany.

Koordynujemy nasze reakcje, rozmawialiśmy ze sobą wczoraj (we wtorek – PAP) wieczorem. (…) Koordynacja, wymiana informacji, wyważone reakcje i sygnał, że musimy ustalić fakty, zanim wyciągniemy ostateczne wnioski na temat eksplozji w Polsce – to wszystko pokazuje, że sojusznicy NATO odpowiedzieli w rozsądny i odpowiedzialny sposób. Należy rozumieć, że reagowanie na takie sytuacje to umiejętność znalezienia równowagi między zdecydowaniem i szybkością a spokojem i unikaniem niepotrzebnej eskalacji

— dodał sekretarz generalny Sojuszu.

Jego zdaniem wydarzenia w Przewodowie, gdzie prawdopodobnie doszło do niezamierzonego uderzenia rakiety ukraińskiej obrony przeciwlotniczej, nic nie mówią o możliwościach obrony terytorium NATO przed celowymi atakami z powietrza.

Systemy obrony przeciwlotniczej na wschodzie są po to, żeby bronić nas przed atakami. Ataki – pociski manewrujące, balistyczne – mają specyficzne cechy, które wychwytujemy i monitorujemy, by następnie ocenić, czy faktycznie mamy do czynienia z atakiem czy czymś innym. Jak już mówiłem, mieliśmy najprawdopodobniej do czynienia z rakietą ukraińskiej obrony przeciwlotniczej. Taka rakieta nie ma cech ataku. To tłumaczy, dlaczego wyglądało to tak, jak wyglądało. Nie mówi to jednak nic o naszych możliwościach obrony przed celowymi atakami na terytorium NATO

— wyjaśniał Stoltenberg.

Przypomniał, że we wtorek wieczorem rozmawiał z prezydentem Polski Andrzejem Dudą i prezydentem USA Joe Bidenem.

Zgodziliśmy się, że musimy zachować czujność, spokój i ścisłą koordynację. Będziemy nadal konsultować się i bardzo uważnie obserwować sytuację

— zaznaczył.

aja/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJuż 11 pożarów sadzy w kominie
Następny artykułJak powinna wyglądać odpowiednia damska kurtka motocyklowa?