A A+ A++

Pseudokibice potrafili sterroryzować Konstantynopol i zagrozić cesarzowi. Ogarnięci furią członkowie zwalczających się frakcji połączyli siły, ruszyli na ulice, siejąc spustoszenie. Wkrótce przyłączyła się do nich część arystokratów niechętnych Justynianowi. Rozruchy zaczęły przeistaczać się w bunt, który rozpoczął się na hipodromie.

Więcej ciekawych historii przeczytasz na stronie głównej “Newsweeka”

Świat starożytnej polityki i sportu często się przenikał. Kibice, organizujący się w kluby zdawali sobie sprawę ze swojej siły. W VI w. w Cesarstwie Wschodniorzymskim zyskali tak duże znaczenie, że potrafili niemal obalić cesarza. Przy ich ekscesach wybryki współczesnych kibiców wydają się niewinną igraszką.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Trochę przerażające”. Osobiste wyznanie Haalanda
Następny artykułWTA Pekin: Pegula i Noskova o finał