Bethesda wciąż nie zdradza zbyt wiele konkretów na temat Starfielda. Jednak nie przeszkadza to twórcom w zachwalaniu nowej gry studia. Tak choćby jeden z deweloperów wierzy, że „gracze oszaleją”, gdy w końcu zobaczą ten tytuł.
Emil Pagliarulo, dyrektor artystyczny Bethesdy, a zarazem główny projektant i „pisarz” Starfielda, jest bohaterem najnowszego wywiadu zamieszczonego na oficjalnej stronie firmy. Oprócz opowiadania o własnej przeszłości i doświadczeniach, twórca pokrótce wspomniał też o swoim najnowszym projekcie.
Pagliarulo krótko wspomniał o przebiegu produkcji gry: od początku, gdy wszystko było „w rozsypce”, i później, kiedy to poszczególne systemy Starfielda w końcu zaczęły się ze sobą „zgrywać”, a wizja projektu nabierać realnych kształtów. To właśnie wtedy projektant miał powiedzieć sobie: „to coś naprawdę wyjątkowego. Gracze oszaleją”.
Oczywiście to wciąż nie zwieńczenie prac dla deweloperów, którzy muszą „tylko dokończyć” grę. Na szczęście mają jeszcze sporo czasu. Starfield zadebiutuje 11 listopada na komputerach osobistych oraz konsolach Xbox Series X/S.
Pagliarulo wspomniał też o tym, jak twórcy podchodzą do prac nad omawianym tytułem, by ten rzeczywiście zachwycił graczy. Bethesdzie stanowczo na tym zależy – w końcu to pierwsza nowa marka firmy od prawie dwóch dekad.
Nasze nieoficjalne motto brzmi: „W świetne gry się gra, a nie się je robi”. Oznacza to, że na każdym etapie prac nad Starfieldem doświadczamy go w taki sam sposób, w jaki doświadczałby go gracz. Jesteśmy ze sobą brutalnie szczerzy, jeśli chodzi o to, co sprawia nam przyjemność, a co nie – co działa, a co nie – i dajemy z siebie wszystko, aby gracze otrzymali to, czego oczekują i na co zasługują.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS