A A+ A++

Szlak bałkański

Także polskie MSWiA obserwuje wzrastającą presję migracyjną na szlaku bałkańskim m.in. przez Węgry, Słowację, Polskę do Niemiec, dlatego „nasz rząd podjął decyzję o wprowadzeniu zintensyfikowanych działań służb, m.in. Straży Granicznej, Policji oraz Inspektoratu Transportu Drogowego, na granicach ze Słowacją i Czechami. Oznacza to doraźne sprawdzanie busów i innych pojazdów mogących przewozić nielegalnych migrantów z tego kierunku” wyjaśnia w komunikacie ministerstwo.

Resort podaje, że w efekcie tych działań „tylko od wczoraj [27 września] ujęto ok. 150 nielegalnych migrantów z Bliskiego Wschodu (m.in. z Syrii) i Afryki, próbujących przedostać się do Niemiec. Ujawniono również, że osoby zaangażowane w przemyt migrantów posiadały niemieckie krótko- i długoterminowe tytuły pobytowe (wizy lub prawo pobytu)”. 

Minister Mariusz Kamiński dodał, że informacje o tym procederze przekazał 28 minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser. „Uzgodniliśmy, że polskie i niemieckie służby podejmą ściślejszą współpracę w zakresie zwalczania nielegalnej migracji. W tym celu utworzona zostanie specjalna grupa zadaniowa (tzw. taskforce), składająca się z funkcjonariuszy z Polski, Czech i Niemiec”. 

Czytaj więcej

Polska Straż Graniczna podaje, że w pierwszym półroczu zatrzymała 2777 osób usiłujących nielegalnie przekroczyć granicę, o 5 proc. więcej niż w pierwszej połowie 2022 roku. W tym samym okresie b.r. Straż Graniczna ujawniła 3786 osób nielegalnie przybywających w Polsce (wzrost o 43 proc.). 

W sumie siedem państw członkowskich UE wprowadziło tymczasowe kontrole graniczne między krajami strefy Schengen.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSztuka od startu do mety
Następny artykułCzy na stacjach benzynowych zabraknie paliwa? Jasna deklaracja szefa MAP