Dlaczego sojusz PiS z oblatami należy rozliczyć, sprawę zmiany granic Świętokrzyskiego Parku Narodowego trzeba odkręcić, i wreszcie – czemu to takie ważne? Prawo powinno wrócić do Świętokrzyskiego Parku Narodowego – deklarują politycy obecnej większości sejmowej. I wreszcie, wydaje się, są na to szanse.
Niektórzy – jak Roman Giertych (startujący z list KO), Włodzimierz Czarzasty i Andrzej Szejna (Lewica) – odpowiadając na ankiety przyrodników, zadeklarowali starania o „unieważnienie rozporządzenia usuwającego z granic Parku działek o powierzchni 1,35 ha na Łyścu [Świętym Krzyżu – red.]” i o „pociągnięcie do odpowiedzialności prawnej polityków i urzędników, którzy naruszyli w tej sprawie polskie prawo”. Rafał Kasprzyk z Polski 2050 też złożył deklarację, ale i poszedł krok dalej – pytał z sejmowej mównicy premiera Donalda Tuska, czy dołoży „wszelkich starań, aby przywrócić narodowi wyłączony z granic Świętokrzyskiego Parku Narodowego obszar usunięty wbrew ustawie o ochronie przyrody”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS