Drugi przejazd odcinka Elva – z fragmentem prowadzącym trasą toru rallycrossowego – zapisali na swoje konto Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe. Belgowie spóźnili się jednak na PKC. Sebastien Ogier i Julien Ingrassia stracili zaledwie 0,1 s. Ott Tanak i Martin Jarveoja byli gorsi o 1,3 s.
– Nie wiem, jaka to miałaby być taktyka – denerwował się Neuville w odniesieniu do spóźnienia na PKC.
– Czysty przejazd. Nie sądziłem, że będziemy najszybsi. Zwolniliśmy przed jednym kamieniem – informował Ogier.
– Power Stage będzie trudny – powiedział Tanak.
Teemu Suninen i Mikko Markkula przypomnieli o sobie czwartym czasem [+3 s], wyprzedzając m.in. liderów: Rovanperę i Halttunena [+3,3 s]. Craig Breen i Paul Nagle byli gorsi o kolejne 0,2 s. Siódme miejsce należało do Gusa Greensmitha i Chrisa Pattersona [+6,3], a ósme do Elfyna Evansa i Scotta Martina [+7,7 s]. Pierre-Louis Loubet i Florian Haut-Labourdette zamknęli stawkę aut WRC na OS23 [+16,1 s].
– Sporo lepiej. Teraz działa hamulec ręczny i dobrze czuję samochód – cieszył się Suninen.
– Wyczucie jest dobre. Power Stage będzie podstępny. Koleiny są duże. Myślę, że pojedziemy go spokojnie – zapowiedział Rovanpera.
– Warunki są wspaniałe. Nawierzchnia jest oczyszczona, a koleiny nie są duże. Fajnie byłoby walczyć – przekazał Breen.
– Nie jest źle. Trochę problemów z balansem samochodu, ale poza tym w porządku – meldował Greensmith.
– Ten oes bardzo niszczy opon, więc pojechaliśmy spokojnie – skomentował Evans.
– Ostatni oes nie będzie łatwy. Bardzo dużo kolein – zapowiedział Loubet.
Przed ostatnią próbą tegorocznego Rajdu Estonii Rovanpera ma w zapasie prawie 55 s nad Breenem. 10-sekundowa kara dla Neuville’a [+1.19,1] skomplikowała sytuację obozu Hyundaia. Ogier traci do Belga 10,7 s.
Czołową trójkę w WRC 2 utworzyli: Marco Bulacia i Marcelo Der Ohannesian, Andreas Mikkelsen i Ola Floene [+2 s] oraz Mads Ostberg i Torstein Eriksen [+2,8]. Wycieczkę poza drogę zaliczyli Adrien Fourmaux i Renaud Jamoul [+16 s]. Przed finałem rajdu kolejność jest następująca: Mikkelsen, Ostberg [+15,2], Bulacia [+28,2 s].
Egon Kaur i Silver Simm wygrali oes w WRC 3. Aleksiej Łukjaniuk i Jarosław Fedorov, pomimo „momentu” w leśnej sekcji, byli drudzy [+5,6 s]. Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak myślą już o ostatnim odcinku – ósmy wynik, 14,7 s za Kaurem.
– Będziemy cisnąć na Power Stage, choć może nie na maksimum, ponieważ głównym celem jest drugie miejsce w rajdzie. Teraz nie było łatwo, ale chcemy być na podium – przyznał Kajetanowicz.
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS