– Cieszymy się bardzo panie prezydencie, że przybywa pan do nas jako nowy, a jednocześnie już długo urzędujący prezydent Republiki Federalnej Niemiec – zaczął Andrzej Duda. – Chcę podkreślić, że bardzo się ciesze, że pan prezydent dalej będzie pełnił swój urząd jako bardzo doświadczony polityk, szef MSZ, znawca stosunków międzynarodowych, które w ostatnim czasie nabierają takiego znaczenia – zwracał uwagę. – Wszyscy się domyślają, że chodzi o sytuację na wschodzie, rosyjską agresję na Ukrainie – dodał. Jak podkreślał, wojna na Ukrainie była głównym tematem spotkania.
– Pragnę podziękować za wsparcie, które otrzymaliśmy ostatnio. Zwłaszcza nasze żony wspierające w ciszy i z dala od zgiełku medialnego sprowadzały dzieci z Ukrainy, zwłaszcza niepełnosprawne, które znalazły fachową pomoc medyczną na terenie Niemiec. Bardzo dziękuję za to małżonce pana prezydenta – powtarzał.
– Rozmawialiśmy oczywiście o kwestii uchodźców. Mówiłem panu prezydentowi jakie są nasze problemy w tej sprawie. Powiedziałem, że bylibyśmy wdzięczni za pozytywny głos Niemiec ws. ustanowienia specjalnych funduszy, które pomogłyby od strony finansowej z wieloma problemami. Jak choćby finanse związane z nauką języka, kursami zawodowymi, nauczaniem, ochroną zdrowia i wieloma innymi – podkreślał.
– Mamy nadzieję, że jeszcze w tym roku zakończy się przez Polskę kupowanie rosyjskiego gazu i ropy naftowej. Uważamy, że powinny być ustanawiane kolejne sankcje, zniechęcające Putina do wojny, ale i prestiżowo uderzające w Rosję, wykluczające ją z międzynarodowych organizacji, uderzanie w reprezentacje sportowe – mówił dalej Andrzej Duda.
– Wspomniałem też o kwestii wzmocnienia militarnego. Mówiłem, że planujemy duże zakupy dla polskiej armii, zwiększymy jej liczebność. Mówiłem również o tym, że liczymy bardzo na wsparcie ze strony NATO, by zwiększyć obecność na wschodniej flance NATO – podkreślał prezydent Polski.
Frank-Walter Steinmeier: Opowiadamy się za demokracją i wolnością
Prezydent Frank-Walter Steinmeier podkreślał, że Niemcy oraz Polska pozostają solidarne i stoją ramię w ramię z Ukrainą. – Jedna sprawa jest dla nas jasna. Czujemy nie tylko, że przeciwstawiamy się brutalnej wojnie, ale także czujemy za czym się opowiadamy, czego bronimy. Opowiadamy się za Europą opartą na człowieczeństwie i wspólnocie. Objawia się to poprzez zaangażowanie w pomoc dla uchodźców. Czuję ogromny szacunek i wdzięczność za dobrze zorganizowaną pomoc dla uchodźców w Polsce – mówił.
– Opowiadamy się za demokracją i wolnością, o które walczą na Ukrainie na śmierć i życie. Wojna pokazuje raz jeszcze, że musimy bronić tych osiągnięć: zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz – dodawał polityk. – Nie powinniśmy też zapominać o dziele pojednania między Polakami i Niemcami. To pojednanie wewnątrz stanowi to podstawę naszej siły na zewnątrz, której tak potrzebujemy w tych dniach – zaznaczał Steinmeier.
– To barbarzyństwo, które oglądamy codziennie, musi się skończyć. Tylko prezydent Putin może to zrobić, dając rozkaz do przerwania walk – podkreślał prezydent Niemiec, mówiąc o wspólnym apelu obu krajów w tej sprawie. Wezwał też do umożliwienia ewakuacji ludności cywilnej z obleganego Mariupola.
Prezydent Niemiec z wizytą w Polsce
Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier miał pojawić się w Polsce już 29 marca. Wizyta została jednak odwołana na dzień przed planowanym terminem. Powodem było wykrycie u polityka koronawirusa. Warto podkreślić, że miała to być jego pierwsza zagraniczna wizyta od czasu wyboru na drugą kadencję w lutym tego roku.
Dlaczego wybór padł właśnie na nasz kraj? Steinmeier chciał w ten sposób podkreślić rolę Polski jako „centralnego partnera Niemiec”. Miał m.in. wziąć udział w pogrzebie wybitnego kompozytora Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie, podczas którego miał wygłosić przemówienie. W planach były również odwiedziny ośrodka Caritas, niosącego pomoc dla uchodźców.
Spotkanie z Dudą w Warszawie
Kancelaria prezydenta Niemiec z wyprzedzeniem informowała później o ustaleniu kolejnego terminu. Podano, że będzie to wtorek 12 kwietnia. Nie zdradzono jednak zbyt wielu szczegółów dotyczących harmonogramu wizyty. Ujawniono jedynie, że Steinmeier spotka się w Warszawie z prezydentem Polski Andrzejem Dudą.
Zakażenie Steinmeiera koronawirusem spowodowało nie tylko opóźnienie wizyty w Polsce, ale również zmianę porządku zagranicznych podróży. Pierwszym krajem, który odwiedził po rozpoczęciu drugiej kadencji, była ostatecznie Finlandia. Prezydent Niemiec wybrał się tam z jednodniową wizytą w piątek 8 kwietnia.
Czytaj też:
Przełomowy ruch Andrzeja Dudy. Prezydent zapowiada działania ws. zbrodni katyńskiej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS