A A+ A++

Polkowiczanka Mariola Szydlik opowie o swojej książce „Pod niebem Kenii”, opartej na faktach, pełnej emocjonujących przeżyć, zabawnych sytuacji i zaskakujących wątków. Z inicjatywy burmistrza Polkowic, Łukasza Puźnieckiego zorganizowano dwa spotkania autorskie 25 maja i 6 czerwca.

Do tego, aby żyć według własnego planu i nie oglądać się na innych czasami wystarczy jeden jeden maleńki krok. Krok, który zazwyczaj bardzo trudno jest postawić, gdyż boimy się nieznanego. Warto wówczas zainspirować się tymi, którzy mają go już za sobą. Takimi osobami są bohaterowie książki Marioli Szydlik.

„Książka „Pod niebem Kenii” – to oparta na faktach historia małżeństwa, które wbrew wielu negatywnym opiniom postanawia spełnić swoje marzenie o wyprowadzce z Polski do Kenii.” – czytamy na blogu pisarki.

– Marta i Jerzy od zawsze marzyli, aby czas swojej emerytury przeżyć w ciepłym kraju. Kilka lat temu zdecydowali, że resztę swojego życia spędzą w Kenii. Czy przeprowadzka na inny kontynent to rzeczywiście jest to o czym marzyli? Z czym przyszło im się zmierzyć w kraju o innej kulturze i zwyczajach? Odpowiedzi znajdzie w książce „Pod niebem Kenii”, a pierwsze spotkanie autorskie z pisarką już 25 maja w Jędrzychowie – informują pracownicy Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Polkowicach.

Spotkanie w filii biblioteki w Jędrzychowie rozpocznie się o godz. 16.00. Drugie spotkanie zaplanowano 6 czerwca w sali audiowizualnej Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Polkowicach. Początek o godz. 17. Spotkanie jest bezpłatne, a wejściówki do odebrania są w wypożyczalni głównej. Ilość miejsc ograniczona. Spotkanie jest połączone ze sprzedażą książek autorki.

Grafika dotycząca spotkania autorskiego w bibliotece w Jędrzychowie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEdyta Górniak tłumaczy się z “afery z Dodą”. Co napisała?
Następny artykułWypadek w Lutczy [ZDJĘCIA]