A A+ A++

W czwartek 13 sierpnia Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych przyjęła własny projekt nowelizacji ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących „kierownicze stanowiska państwowe”. Projekt zakłada obliczanie wynagrodzeń poszczególnych osób na podstawie wynagrodzenia zasadniczego sędziego Sądu Najwyższego określonego w stawce podstawowej. W dużym skrócie – zanosi się na znaczne podwyżki, także dla posłów i senatorów. Wzrosną też subwencje dla partii politycznych i to aż o 50 proc. Dodajmy, że wszystko odbywa się wyjątkowo szybko. Wspomniany projekt jest już przed trzecim czytaniem w Sejmie.

Jacek Bury z Koalicji Obywatelskiej decyzję o podwyżkach uznaje za „skandaliczną”. „Każdy kto podniesie rękę za podwyżkami splunie w twarz obywatelom i swoim wyborcom!” – pisze na Twitterze, publikując jednocześnie swoje oświadczenie w tej sprawie. Przypomina w nim, że polityka powinna być służbą dla obywateli, a on sam wynagrodzenie senatora przekazuje na stypendia dla młodzieży.

„Jak nazwać dawanie sobie gigantycznych podwyżek w czasach, kiedy polska gospodarka wchodzi w potężny kryzys? Kiedy setki tysięcy pracowników, urzędników otrzymuje informację o cięciach i obniżce pensji? To ma być ta nowa solidarność? Co to jest?!” – grzmi w opublikowanym na Twitterze komunikacie. „Zatrzymajcie się i uszanujcie ludzi w dobie kryzysu!” – apeluje, swoje słowa kierując zwłaszcza do liderów opozycji. „Przed nami wielki sprawdzian naszej przyzwoitości” – podkreśla.

Pensje posłów i senatorów. Co zmienia projekt podwyżek?

Projekt nowelizacji ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe wpłynie nie tylko na pensje premiera czy prezydenta. „Rykoszetem” podwyżki dostaną posłowie i senatorowie. Ledwo w 2018 roku Jarosław Kaczyński ogłosił, że ich pensje zostaną obcięte (i zostały) o 20 proc., a teraz będą zarabiać jeszcze więcej niż przed obniżką.

Według propozycji zawartych w nowelizacji, która trafiła do Sejmu, posłowie mają zarabiać 0,63 kwoty podstawowego wynagrodzenia sędziego Sądu Najwyższego (około 20 tys. zł brutto miesięcznie). To daje blisko 12,6 tys. zł brutto (12 591,22 zł). Obecnie uposażenie poselskie to niewiele ponad 8 tys. zł brutto. Przed obniżką, którą zarządziła Zjednoczona Prawica, było to około 10 tys. zł.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPierwszy trening dla Østberga
Następny artykułRadny o wójcie z Nowin: Powinna się nim zająć prokuratura