Znajomi latają do Tajlandii, na Teneryfę, Sycylię czy Majorkę, a kiedy pokazuję im zdjęcia z plaży na Zawadach, robią duże oczy i pytają: To jest w Warszawie? – mówi mi Maja.
Opinie publikowane w serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie zawsze muszą odzwierciedlać stanowiska całej redakcji
>>> Szukamy fenomenu Warszawy, weź udział w konkursie i wygrywaj nagrody. TU zgłosisz swoją propozycję, a TU przeczytasz, po co to robimy i co można wygrać.
„Żadna inna stolica w Europie nie może pochwalić się rzeką o nieuregulowanym biegu” – chwali się ratusz. Szukam w internecie zdjęć plaż nad rzekami z Paryża, Bratysławy czy Berlina i widzę jedynie podróbki tego, co mamy w Warszawie. Tamtejsze plaże to nic innego jak hałdy piachu wysypane przy betonowym korycie, którymi płyną Sekwana, Dunaj i Sprewa.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS