Po trzech wzrostowych sesjach, na rynku ropy naftowej dziś rano znów pojawiły się zniżki. Cena ropy tym samym pozostaje w pobliżu tegorocznego minimum. Za przełamaniem ciągu zwyżek przemawia kilka czynników. Po pierwsze, umocnienie amerykańskiego dolara po deklaracji prezesa Fed, dotyczącej planów dalszych podwyżek stóp procentowych w USA, wywiera presję na ceny wielu surowców. Jastrzębia polityka Fed zwiększa bowiem szanse na dotkliwsze spowolnienie gospodarcze w USA.
Po trzecie, uruchomiona została część ropociągu Keystone, transportującego ropę naftową z Kanady do Stanów Zjednoczonych. Na razie to jedynie niewielki fragment, odpowiadający za przesył do stanu Illinois, jednak nastąpił on wcześniej niż oczekiwano. Nadal jednak nie jest znana prawdopodobna data wznowienia działalności całego ropociągu, transportującego ropę aż na południe USA – i to jest czynnik, który z kolei ogranicza zakres spadków notowań tego surowca.
Po czwarte, wczorajszy raport Departamentu Energii potwierdził duży wzrost zapasów ropy naftowej w USA, wcześniej sygnalizowany w szacunkach Amerykańskiego Instytutu Paliw. Według ostatecznych wyliczeń departamentu, w poprzednim tygodniu zapasy ropy w USA wzrosły aż o 10,23 mln baryłek, a spora zwyżka o ponad 4 mln baryłek dotyczyła również zapasów benzyny. Jest to największy tygodniowy wzrost zapasów ropy w USA od marca 2021 r.
Rynek ropy obecnie wpadł w fazę wyczekiwania na kolejne istotne dane makro i decyzje banków centralnych. Ogólnie, spowalniająca gospodarka światowa sprzyja niższym cenom ropy – jednak nawracające przerwy w dostawach w różnych częściach świata w tym tygodniu podtrzymują notowania nieco wyżej.
ZŁOTO
Spadek notowań złota po komunikacie Fed.
Zgodnie z oczekiwaniami, bieżący tydzień na rynku złota przynosi podwyższoną zmienność notowań. Jest to bowiem tydzień pełen istotnych danych makro i, przede wszystkim, decyzji oraz komunikatów banków centralnych. Wczoraj miała miejsce najbardziej wyczekiwana informacja tego tygodnia, a mianowicie decyzja Rezerwy Federalnej dotycząca poziomu stóp procentowych oraz późniejszy komunikat tej instytucji dotyczący dalszej polityki monetarnej prowadzonej w USA.
Pod kątem decyzji ws. stóp procentowych, Fed nie zadziwił, ponieważ podniósł je o spodziewane 50 pb. Niemniej, dużo ważniejsze niż sama decyzja, były późniejsze słowa szefa Fed, Jerome Powella, dotyczące planów Fed na kolejne miesiące. Te z kolei pokazały nieugiętość tej instytucji – Powell zapowiedział dalsze podwyżki stóp procentowych w 2023 roku i podkreślił, że jak na razie, nie ma planów obniżek stóp w przyszłym roku.
Te informacje stanowiły wsparcie dla wartości amerykańskiego dolara, co z kolei przełożyło się negatywnie na ceny złota. Dzisiaj rano notowania kruszcu spadły z powrotem poniżej bariery 1800 USD za uncję.
O ile komunikat Fed znajdował się w centrum uwagi inwestorów na rynku złota w bieżącym tygodniu, to także dzisiaj nie zabraknie informacji mogących mieć kluczowy wpływ na notowania walut, a pośrednio także ceny szlachetnych kruszców. Dziś czeka nas kilka decyzji banków centralnych, w tym kluczowa decyzja ECB ws. stóp procentowych oraz komunikat po niej, prezentujący plany dotyczące dalszej polityki monetarnej w strefie euro.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS