A A+ A++

Pandemia koronawirusa nie tylko wstrzymała rywalizację, ale przyczyniła się również do całkowitego zamknięcia obiektów sportowych, które nie mogą prowadzić swojej działalności. Jednak poprawiająca się w Europie sytuacja związana z COVID-19 sprawiła, że coraz więcej państw stopniowo odmraża gospodarkę, nie omijając również sportu.

W Belgii zakaz organizacji zgromadzeń publicznych obowiązuje do końca sierpnia. Z kolei do 31 lipca nie mogą odbywać się żadne imprezy sportowe. Vanessa Maes, szefowa Grand Prix Belgii Formuły 1, przekazała w ubiegłym tygodniu, że czeka na zgodę władz umożliwiającą przygotowanie wyścigu bez udziału publiczności w pierwotnie ustalonej dacie, czyli 30 sierpnia.

Zarządzający torem dostali zielone światło na stopniowe wznawianie działalności. Pierwsze otwarcie nastąpi w poniedziałek 18 maja.

– Wdrożyliśmy szereg środków w celu zapewnienia zgodności z dyrektywami wydanymi przez władze, aby zagwarantować ochronę zdrowia naszych klientów, organizatorów, pracowników i partnerów – powiedział Melchior Wathelet, prezes zarządu toru.

Według agencji prasowej Belga los wyścigu Formuły 1 w Spa pozostaje „niepewny”.

Polecane video

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKierowca zasnął za kierownicą [ZDJĘCIA]
Następny artykułKwieciński: Gazprom stosuje się do wyroku arbitrażu