Niedziela, – czyli Dzień Ryby – miała rozpocząć się o godzinie 9 zawodami rybackimi dla najmłodszych. Niestety, pogoda – ulewy deszczu i silny wiatr – uniemożliwiła realizację tych planów. Dzień Wody – czyli sobota – był widocznie zbyt udany i ściągnął niedzielne ulewy.
27 lipca odbył się pierwszy dzień Festiwalu Wody i Ryby w Rogowie, którego tematem przewodnim była woda. Na wydarzeniu pojawili się ludzie z całej Polski, od okolicznych miejscowości takich jak Gniezno, po odległe miasta, takie jak Warszawa.
Festiwal otworzyły zawody w siatkówkę pod nazwą Abramczyk Team Volley Cup Rogowo 2024, w których 8 par spotkało się na plaży, aby rywalizować o główną nagrodę w wysokości 3 tysięcy złotych. Wszyscy dobrze się bawili, ale zwyciężyć mogła tylko jedna para. Pierwsze miejsce i główną nagrodę zdobyli faworyci, Mikołaj Głowacki i Tymoteusz Juszczak. Drugie miejsce przypadło parze z Poznania – Aleksandrowi Poznańskiemu i Damianowi Marcjanowi. Ostatnie miejsce na podium wywalczyli bracia Mateusz i Paweł Bejnarowicz.
Drugą atrakcją, która odbyła się o godzinie 13, były zawody w pływaniu na byle czym. W szranki stanęło 6 drużyn, które prezentowały swoje własnoręcznie wykonane tratwy. Pierwsze miejsce, ze swoją świąteczną łódką, która skradła serca zarówno jurorów, jak i widzów, zajęli uczestnicy z Sołectwa Gogółkowo. Na Rogowskiej plaży można było również podziwiać tratwę kanibali, łódź w stylu Star Wars oraz wozy strażackie należące do ochotniczych straży pożarnych z okolicy.
Według mnie najlepszą częścią festiwalu były te pokazy w pływaniu na byle czym. Nie mogę się doczekać, co ludzie wymyślą już w następnym roku – mówi Pan Stefan z Rogowa, zapytany o jego ulubioną część festiwalu
Dorośli najlepiej wspominają pokazy własnoręcznie zbudowanych łódek, ale młodzież z niecierpliwością czekała na to, co miało się odbyć chwilę po zawodach w pływaniu na byle czym. Był to segment koncertowy, który otworzył król latynoskich klimatów, Skolim. Krzyków radości nie było końca, gdy po przydługiej zapowiedzi organizatorów na scenie pojawił się wykonawca. Równie ciepło zostali przywitani kolejni artyści, czyli CAYRA i Łobuzy, gdzie ci drudzy byli ostatnią gwiazdą wieczoru.
Na całej plaży nie brakowało miejsc z jedzeniem. Można było znaleźć wszystko, od food-trucków po stoiska gospodyń domowych z okolicznych miejscowości.
Całość dopełniało wesołe miasteczko z karuzelami, dmuchanymi zamkami i budkami z grami festiwalowymi, które do ostatnich godzin soboty cieszyły się dużym zainteresowaniem.
Dzień wody zakończył pokaz mappingu, czyli świateł na płachcie wodnej, który odbył się o godzinie 22:30 i przyciągnął wszystkich uczestników w okolice pomostu na rogowskiej plaży.
Niedziela, tytułowana dniem Ryby, miała rozpocząć się o godzinie 9 zawodami rybackimi dla najmłodszych. Niestety, pogoda – ulewy deszczu i silny wiatr – uniemożliwiła realizację tych planów. Organizatorzy postanowili ogłosić na facebookowym koncie Gminnego Domu Kultury w Rogowie, że odwołują drugi dzień festiwalu. Obiecali jednak, że nic straconego, ponieważ już we wrześniu planowana jest kolejna impreza promująca wędkarstwo.
Marcel Piotrzkowski
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS