A A+ A++

Opady śniegu sprawiają sporo problemów. Do naszej redakcji zgłosił się Czytelnik, który apeluje do wszystkich odśnieżających chodniki o nie wyrzucanie pośniegowego błota na jezdnię.

-Napadało śniegu i już zaczęły się problemy -mówi nasz Czytelnik. -Po drogach i ulicach nie jeździ się najlepiej. Do tego właściciele posesji odśnieżający chodniki, masowo wyrzucają pośniegowe błoto wprost na jezdnię. Efekt jest taki, że nawet odśnieżona ulica staje się nieprzejezdna. Apeluję o to, by tak nie czynić.

Zapytaliśmy o ten problem Krzysztofa Poskrobko, prezesa miejskiego przedsiębiorstwa „Necko”, które zajmuje się odśnieżaniem.

-Takie postępowanie jest też i dla nas sporym kłopotem -mówi prezes. -A to dlatego, że zaraz po odśnieżeniu przez nasze pługi na ulicy pojawia się ponownie śnieg, wyrzucany przez właścicieli posesji. Według regulaminu oczyszczania miasta mieszkańcy nie mogą wyrzucać odśnieżonego śniegu na jezdnię.

Co więc robić z odśnieżonym śniegiem? Prezes „Necka” podpowiada rozwiązanie.

-Zazwyczaj na posesjach mamy jakieś trawniki więc taki śnieg można bez problemu tam przechować -informuje. -Sam tak wielokrotnie robiłem na swojej posesji. To rozwiązanie pomoże nawodnić ziemię, a przecież tyle się mówi o suszy. Śnieg to przecież nic innego jak zamrożona woda. Opady śniegu nie są tak bardzo intensywne, tak jak przed laty, gdy zaspy sięgały nawet metra. Tego śniegu nie ma więc tak dużo. 

Prezes dodaje, że owszem firma może zabierać śnieg, ale odbywa się to na konkretne zlecenie władz miasta i jest praktykowane w przypadku bardzo dużych opadów śniegu, po których zaspy śnieżne paraliżują komunikację w mieście. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAleksandra Kwaśniewska nie wychodzi z formy. Tym razem żartuje z “morsów”
Następny artykułUkrywali przed wierzycielami jacht, helikopter i zegarki. Co jeszcze?