A A+ A++

Nowa ustawa deweloperska oraz Deweloperski Fundusz Gwarancyjny wchodzi w życie z początkiem lipca br. Celem rozwiązań jest zabezpieczenie w relacjach z deweloperami osób, które zdecydowały się na zakup mieszkania. – Projekt jest konsultowany od dawna, a deweloperzy mieli czas, aby przygotować się na nadejście nowych przepisów, z pewnością odciśnie ona piętno na całej branży mieszkaniowej. Jednak najważniejsze konsekwencje dla tego sektora będą widoczne w długoterminowej perspektywie – komentuje Anita Makowska, analityk biznesu w firmie Archicom

Autor: housemarket.pl 30 czerwca 2022 12:58

  • Ustawa o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego oraz Deweloperskim Funduszu Gwarancyjnym, czyli tzw. nowa ustawa deweloperska, wejdzie w życie wraz z początkiem lipca br.
  • Celem rozwiązań zaproponowanych przez ustawodawcę jest przede wszystkim zabezpieczenie w relacjach z firmami deweloperskimi osób, które zdecydowały się na zakup nieruchomości.
  • Ustawa przewiduje również dodatkową ochronę na wypadek nieuznania lub zaniechań w obszarze usuwania wad lokalowych przez dewelopera
  • Firmy będą mogły funkcjonować w myśl dotychczasowych przepisów jeszcze przez dwa lata, jeśli sprzedaż nieruchomości w ramach danego przedsięwzięcia deweloperskiego rozpoczęła się przed 1 lipca. 

Dotychczasowa ustawa zabezpieczała interesy nabywców lokali w skuteczny sposób, jednakże ustawodawca uznał tę ochronę za niewystarczającą w kontekście zmienności współczesnego rynku. Jak wyjaśnia Anita Makowska, analityk biznesu w firmie Archicom, sytuacja, w której deweloper lub bank prowadzący mieszkaniowy rachunek powierniczy ogłosili upadłość, wiązała się dotychczas z utratą części środków wpłaconych po zawarciu umowy deweloperskiej.

– Sytuacje upadłości firm deweloperskich w okresie od 2012 roku były sporadyczne i dotyczyły raczej mniejszych przedsiębiorców, z punktu widzenia ustawodawcy pojawiła się konieczność zabezpieczenia ochrony klientów w każdym z takich przypadków. Rachunki zamknięte również nie zapewniały konsumentom całkowitego bezpieczeństwa, choć i bankructwa banków były zdecydowanie rzadkim zjawiskiem. Środki zdeponowane na rachunku banku upadłego niezmiennie podlegają ochronie gwarancyjnej przewidzianej w ustawie o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym wyłącznie do równowartości 100 tys. euro – mówi Anita Makowska.

Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

Po zmianie przepisów potencjalne ryzyko zostanie wyeliminowane, również w przypadku nierozpoczęcia lub przerwania procesu budowy, a także nieprzekazania na nabywcę własności nieruchomości w ustalonym w ramach umowy deweloperskiej terminie.

– W ochronie finansowej nabywców ma pomóc Deweloperski Fundusz Gwarancyjny, który wymaga od dewelopera odprowadzania składek od każdej wpłaty na otwarty lub zamknięty, mieszkaniowy rachunek powierniczy dla tzw. przedsięwzięcia deweloperskiego. Ich ostateczną wysokość określi stosowne rozporządzenie, jednak z pewnością będzie ona zależna od rodzaju prowadzonego rachunku powierniczego (w przypadku otwartego nawet 10-krotnie wyższa składka) – mówi Anita Makowska.

Firma rozpoczynająca sprzedaż ma obowiązek zawarcia takiej umowy i utrzymania rachunku do momentu przeniesienia praw własności ostatniej umowy deweloperskiej.

– DFG gwarantuje całkowity zwrot wpłaconych środków. Ponadto, nabywcy mogą się o nie ubiegać nie tylko w sytuacji, gdy firma deweloperska lub bank upadną, ale także gdy zdecydują się rozwiązać umowę z wykonawcą zgodnie z przysługującym do tego prawem, np. w wyniku nieusunięcia w należytym terminie wady lokalu – mówi Anita Makowska.

Dodaje, że na większe poczucie bezpieczeństwa wpływ będą miały również dokumenty, z którymi potencjalny nabywca zainteresowany zawarciem umowy deweloperskiej bądź rezerwacyjnej ma zapoznać się przed transakcją.

– Deweloper będzie zobowiązany do przedstawienia m.in. decyzji o pozwoleniu na użytkowanie, zaświadczenia o samodzielności lokalu lub aktu ustanowienia jego odrębnej własności, zgody banku lub innego wierzyciela hipotecznego na bezobciążeniowe wyodrębnienie lokalu lub dokument zawierający zobowiązanie do jego udzielenia – mówi Anita Makowska.

Dodatkowo, projekt prospektu deweloperskiego został uzupełniony o datę uprawomocnienia się decyzji o pozwoleniu na użytkowanie lub zakończenia budowy domu jednorodzinnego, powierzchnię lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego, ich cenę, datę wydania zaświadczenia o samodzielności lokalu mieszkalnego, datę ustanowienia jego odrębnej własności, a także informację o jednolitym limicie gwarancyjnym przysługującym w przypadku upadłości banku, w którym prowadzony jest mieszkaniowy rachunek powierniczy. Nowym obowiązkiem jest dostarczenie prospektu informacyjnego na trwałym nośniku jeszcze przed podpisaniem pierwszej umowy (rezerwacyjnej lub deweloperskiej), niezależnie od tego, czy potencjalny kupujący wyraził takie zainteresowanie.

– Dzięki wszystkim wymaganym dokumentom i zawartym w nich informacjom osoba zainteresowana zakupem mieszkania może dogłębnie poznać wszelkie szczegóły związane z aspektami prawno-finansowymi podmiotu odpowiedzialnego za sprzedaż lokalu. To niezwykle istotny krok w kierunku budowania wiarygodności organizacji – mówi Anita Makowska.

Ustawa przewiduje również dodatkową ochronę na wypadek nieuznania lub zaniechań w obszarze usuwania wad lokalowych przez dewelopera.

– Klient otrzymuje możliwość odmowy odbioru nieruchomości z uwagi na istotne wady, których uwzględnienia w protokole odmówił wykonawca – wyjaśnia Anita Makowska.

Obowiązywać będzie również tzw. domniemanie uznania wad.

– Jeśli deweloper nie poinformuje nabywcy o ostatecznej decyzji w sprawie wady w ustawowym terminie 14 dni, na korzyść nabywcy przyjmuje się, że została ona uznana. Następnie firma ma obowiązek do jej usunięcia w ciągu 30 dni od daty podpisania protokołu. Jeśli przy zachowaniu należytej staranności deweloper nie wywiąże się ze swojego obowiązku, odpowiednio uzasadniając wynikające opóźnienia, ma prawo ustalić w porozumieniu z nabywcą dodatkowy termin. Nowa ustawa deweloperska uprawnia właściciela lokalu do usunięcia wady na koszt dewelopera, jeśli nie zrobił on tego w ciągu 30 dni, nie wyznaczył dodatkowego terminu i nie wywiązał się ze swoich zobowiązań w terminie wyznaczonym przez nabywcę – mówi Anita Makowska.

Warto odnotować, że zakres przedmiotowy nowej ustawy deweloperskiej będzie zdecydowanie szerszy niż dotychczas. Dotyczy ona bowiem zarówno umów deweloperskich (m.in. rezerwacyjnych), jak i porozumień zawieranych po uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie nieruchomości oraz umów dotyczących wyodrębnionych lokali z założonymi księgami wieczystymi. Co więcej, przepisy ustawy obejmą nie tylko firmy deweloperskie, ale także podmioty prowadzące działalność gospodarczą z zakresu sprzedaży mieszkań z drugiej ręki. Pod nowe regulacje podlegają również lokale użytkowe, takie jak komórki lokatorskie czy też miejsca postojowe w hali garażowej, pod warunkiem, że jednocześnie zawierana jest umowa zakupu lokalu mieszkalnego.

Zasadne pozostaje pytanie, jak nowa ustawa deweloperska wpłynie na ceny nieruchomości.

– Deweloperski Fundusz Gwarancyjny stanowi dodatkowe obciążenie dla wykonawców, warunkując wyższe koszty budowy. Warto zaznaczyć, że firmy będą mogły funkcjonować w myśl dotychczasowych przepisów jeszcze przez dwa lata, jeśli sprzedaż nieruchomości w ramach danego przedsięwzięcia deweloperskiego rozpoczęła się przed 1 lipca, dlatego też realny wpływ na branżę będziemy mogli ocenić w długofalowej perspektywie. Konieczne będzie więc dostosowanie strategii do nowych okoliczności biznesowych, maksymalnie ograniczając odczuwalny przez nabywców dyskomfort związany ze wzrostem kosztów. W perspektywie czasu z pewnością lepiej wpłynie to na efektywność operacyjną firmy deweloperskiej i lojalność klientów – mówi Anita Makowska.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
1 Komentarz
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
olaff
Gość
1 rok temu

pewnie to się z czasem zweryfikuje ale póki co jest sporo chętnych przynajmniej na takie mieszkania jak te na osiedlu Strefa Cegielnia, to fajna, zielona okolica i bardzo spokojne miejsce

Poprzedni artykułHiperpersonalizacja zapewni bankom dalszy wzrost
Następny artykułOlga Korolec (Innovation, RASP): Jako marketerzy musimy wspólnie budować najlepsze marki na świecie, ale i dla świata