Londyńska policja odnalazła skradzione blisko 30 lat temu Ferrari F512M Testarossa. Pojazd, który padł łupem złodziei w 1995 roku, należał do znanego kierowcy wyścigowego Gerharda Bergera. Jak się okazało – przez większość czasu auto przebywało w Japonii.
Londyńskim policjantom udało się rozwiązać ciągnącą się od wielu lat sprawę kradzieży egzotycznego Ferrari F512M Testarossa. Wyjątkowy pojazd został skradziony blisko 30 lat temu, podczas Grand Prix San Marino w 1995 roku, a jego właścicielem był sam Gerhard Berger – słynny austriacki kierowca wyścigowy. Spod hotelu, w którym nocował zawodnik ukradziono także inne Ferrari, należące do francuskiego kierowcy Formuły 1.
Na trop pojazdu, londyńską policję miał naprowadzić raport otrzymany od włoskiego producenta. Ferrari przeprowadzało bowiem kontrolę samochodu kupowanego przez amerykańskiego nabywcę za pośrednictwem brytyjskiego brokera w 2023 roku. Śledztwo włoskich inspektorów wykazało, że samochód prawdopodobnie pochodzi z kradzieży.
Po otrzymaniu szczegółowych informacji na temat auta, londyńscy funkcjonariusze postanowili ustalić miejsce jego faktycznie pochodzenia. Wtedy też okazało się, że wystawiony na sprzedaż egzemplarz należał do słynnego kierowcy wyścigowego. Śledztwo wykazało, że po głośnej kradzieży z 1995 roku auto zostało szybko przewiezione do Japonii i to właśnie tam przebywało przez większość czasu.
Los chciał, że blisko 30 lat po kradzieży samochód trafił na serwis ogłoszeniowy, a następnie został przew … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS