Skoczów walczy z korkami, które w każdy weekend są zmorą mieszkańców i turystów podróżujących w Beskidy. Sznury aut stoją na głównym skrzyżowaniu w mieście – ulicy Bielskiej z Katowicką, a ponadto zapychają się boczne drogi, którymi od korków na “wiślance” próbują uciekać kierowcy.
Burmistrz Skoczowa, Mirosław Sitko, dąży do uzdrowienia tej trudnej sytuacji. Wyjściem z problemów jest budowa estakady w miejscu problematycznego skrzyżowania “na światłach” w centrum trytowego grodu. Obecnie trwa projektowanie inwestycji. To efekt porozumienia podpisanego między gminą a Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad.
– Mamy w Skoczowie największe i najbardziej obciążone skrzyżowanie w powiecie cieszyńskim. W 2015 roku przejeżdżało przez nie średnio ponad 21 tysięcy pojazdów na dobę – mówi Mirosław Sitko.
Zgodnie z porozumieniem, po stronie Skoczowa leży sfinansowanie projektu skrzyżowania DK81 z DW944, a później wydatki związane z ewentualnym wykupem nieruchomości, jeśli zostaną przewidziane w projekcie. Powinien on być gotowy w połowie przyszłego roku. Potem powinien zostać ogłoszony przetarg na roboty budowlane. Tę część przedsięwzięcia ma sfinansować “Generalna”, która zarezerwowała na ten cel w swoim budżecie prawie 120 mln zł. Już teraz jedna wiadomo, że pieniędzy trzeba będzie więcej…
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS