Chemikalia wylewają się z pojemników, a smród jest nie do wytrzymania – mówi Arkadiusz Rożniatowski z Bełchatowa o składowisku odpadów niebezpiecznych w pobliskim Rogowcu. – Najbliższe zabudowania są oddalone o zaledwie 50 metrów.
Arkadiusz Rożniatowski to radny PO z Bełchatowa, który od lat zwraca uwagę na problem, jakim jest składowisko koło Bełchatowa, na którym znajduje się ok. 50 tys. metrów sześciennych chemikaliów w tzw. mauzerach, czyli pojemnikach.
– Zaledwie 350-400 metrów od składowiska jest oczyszczalnia ścieków, a kilometr dzieli je od nowego bloku elektrowni Bełchatów – mówi Rożniatowski. – Aż strach pomyśleć, co się stanie, jeśli te chemikalia wybuchną. To składowisko trzeba jak najszybciej zlikwidować, zagrożenie jest olbrzymie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS