Do makabrycznych wydarzeń doszło podczas pogrzebu w Bolesławcu na Dolnym Śląsku. Trzech mężczyzn, którzy brali udział w oficjalnych uroczystościach na cmentarzu, postanowiło wspólnie powspominać zmarłego. Mężczyźni najpierw najpierw ca swój cel obrali sklep spożywczy, gdzie zakupili alkohol, a następnie udali się do mieszkania przy ulicy Wojska Polskiego. W trakcie stypy wspominali historie z przeszłości związane ze zmarłym.
Bolesławiec. Ostra awantura podczas stypy
Chociaż początkowo stypa przebiegała bardzo spokojnie, nagle między dwoma mężczyznami doszło do słownej sprzeczki. Sytuacja stała się bardzo napięta. W pewnej chwili 58-letni Piotr B. podniósł z ziemi metalową rurkę i zaczął z całej siły okładać nią swojego kolegę. Mężczyzna był bezwzględny, przestał bić znajomego dopiero wtedy, gdy ten przestał się ruszać.
W stypie brała udział również kobieta, która widząc awanturę między mężczyznami, powiadomiła o sprawie policję. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, było już za późno. Okazało się, że pobity uczestnik stypy nie żyje. Piotr B. oraz kobieta, która powiadomiła służby, trafili do aresztu.
Dramat po pogrzebie. 58-latek odpowie za morderstwo
Ich przesłuchanie było możliwe dopiero kilkanaście godzin później, gdy oboje wytrzeźwieli. 58-latkowi grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności, ponieważ odpowie za morderstwo. – Za dokonanie zabójstwa podejrzanemu mężczyźnie grozi od 10 lat więzienia do dożywocia — przekazała prokurator Ewa Węglarowicz-Makowska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Czytaj też:
Zasnął pijany na pogrzebie, jechał „na zakazie”. Co jeszcze na sumieniu ma ksiądz z Rzejowic?Czytaj też:
O krok od tragedii w polskim kurorcie. Turysta został ranny na karuzeli
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS