Połamane drzewa, zerwane elementy dachów, powykrzywiane znaki i brak prądu – to tylko niektóre skutki ostatniej wichury, jaka przeszła przez powiat starogardzki w ciągu ostatnich dni. Strażacy mieli pełne ręce roboty. Obecnie sytuacja się uspokoiła, jednak służby są w ciągłej gotowości.
Przez ostatnie dwa dni – z wtorku na środę – strażacy interweniowali wiele razy w związku z bardzo silnym wiatrem i intensywnymi opadami deszczu.
– We wtorek wieczorem strażacy wyjeżdżali głównie z powodów powalonych i zagrażających ludziom drzew oraz zerwanych linii wysokiego napięcia – informuje st. kpt. Karina Stankowska, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starogardzie Gdańskim.
W środę strażacy wyjeżdżali 24 razy. Interwencje dotyczyły głównie powalonych drzew.
– Nasze jednostki dwa razy wyjeżdżały do zniszczonych poszyć dachowych oraz 5 razy do wypompowywania wody z zalanych budynków mieszkalnych, ulic i chodników. Pozostałe interwencje dotyczyły głównie powalonych drzew. W związku z silnym wiatrem niektóre z dróg były nieprzejezdne. Nie odnotowaliśmy osób rannych – mówi st. kpt. Karina Stankowska.
Podczas niebezpiecznych załamań pogodowych pamiętajmy, aby zachować wszelkie środki ostrożności.
Zabezpieczmy luźne elementy na naszych posesjach, a także nie parkujmy pojazdów pod drzewami i niebezpiecznymi elementami, które mogą zerwać się i upaść na nasz pojazd.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej nie przewiduje w ciągu najbliższych dni niebezpiecznych wichur.
Strażacy jednak zapewniają, że przez cały czas są w gotowości, by pomagać w ewentualnym usuwaniu skutków.
W. Duraj, J. Durawa, Sz. Brzoza,
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS