Wczoraj, 25 sierpnia (21:39)
Pierwsza porażka Polek w siatkarskich mistrzostwach Europy. Lepsze od drużyny Jacka Nawrockiego okazały się reprezentantki Bułgarii – Polska przegrała 1-3. “Biało-Czerwone” zajęły w grupie B drugie miejsce i w kolejnej rundzie zmierzą się z Ukrainą.
Zapis relacji na żywo z meczu Bułgaria – Polska – kliknij TUTAJ!
Polki rozpoczęły turniej znakomicie, notując cztery kolejne zwycięstwa. Piątego nie było, choć po pierwszym secie wydawało się, że szanse na to są spore. Później rywalki wróciły jednak do gry, a “Biało-Czerwone”, przy słabszej skuteczności Magdaleny Stysiak, nie potrafiły im się skutecznie przeciwstawić.
Dwa dni przed spotkaniem z Bułgarią Polki gładko wygrały z Hiszpanią. Ich gra mogła się podobać, ale nadmiaru pochwał nie było, bo rywalki to drużyna z czwartej dziesiątki rankingu FIVB. Co innego gospodynie grupy B, które w światowym rankingu zajmują miejsce 15. Nie bez powodu trener Jacek Nawrocki przed turniejem wskazał jej jako najtrudniejsze przeciwniczki dla jego drużyny.
W pierwszym secie Polki grały jednak z taką swobodą, jakby po drugiej stronie siatki nadal były Hiszpanki. Wystarczyło kilka akcji, by trzykrotnie zadziałał polski blok – w tym pojedynczy Klaudii Alagierskiej – a “Biało-Czerwone” wypracowały sobie kilka punktów przewagi. Z dużą swobodą atakowała Magdalena Stysiak, która wróciła do podstawowej szóstki po meczu przerwy.
Przede wszystkim jednak w końcu dobrze funkcjonowało również lewe skrzydło. W poprzednich spotkaniach ani Martyna Łukasik, ani Zuzanna Górecka nie były zbyt dużym wsparciem dla atakującej. Tym razem było inaczej, od początku znajdowały sposób na sforsowanie bloku. Do tego doszła dobra zagrywka i Bułgarki nie nawiązały walki – Polska wygrała 25-18, atakując z 60-procentową skutecznością.
Gospodynie miały jednak o co grać – zwycięstwo za trzy punkty dawało im szansę na awans do kolejnej rundy z pierwszego miejsca, na którym od kilku dni rozgościły się Polki. Bułgarię do wygranej miał nieść żywiołowy doping, czyli coś nowego dla drużyny Nawrockiego. Poprzednie spotkania w Płowdiw rozgrywała niemal w ciszy, tym razem na trybunach w końcu znalazło się sporo kibiców.
Dominacja “Biało-Czerwonych” trwała również na początku drugiej partii. Wciąż płynnie atakowała Górecka, udało się wypracować trzy punkty przewagi. Gdy jednak Bułgarki w końcu zablokowały Stysiak, a potem same obiły blok rywalek, w grze Polek coś się załamało – to one przegrywały 8-10. Role błyskawicznie się odwróciły, bo to gospodynie szybko zyskały pięć punktów zapasu. “Biało-Czerwone” im w tym jednak niespecjalnie przeszkadzały. Spadła jakość zagrywki, to przełożyło się na problemy w bloku i obronie. Zawodzić zaczął również atak, nawet S … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS