A A+ A++

W ostatnich miesiącach bydgoscy policjanci zmagali się z podpalaczami, którzy podkładali ogień w śmietnikach na terenie miasta. Spłonęło w różnych miejscach Bydgoszczy kilkadziesiąt pojemników na śmieci, uszkodzone zostały wiaty śmietnikowe, a także samochody. W wyniku pożarów powstały ogromne straty finansowe. Do spraw policjanci zatrzymali już kilka osób, które usłyszały zarzuty. Jeden z nich został aresztowany. Pozostali mają policyjny dozór.

Pisaliśmy wielokrotnie o podpaleniach w “Wyborczej”. Jednostki straży pożarnej musiał wyjeżdżać do ognia po kilka razy. Strażacy byli wzywani do płonących pojemników na śmieci m.in. przy ul. Wojska Polskiego, Szarych Szeregów, Golloba, Monte Casino i Witebskiej. Na Kapuściskach ogień zniszczył karoserię samochodu zaparkowanego obok śmietnika i elewację stojącego w szeregu pawilonu usługowego. Takich informacji było tak wiele, że było pewne, że w Bydgoszczy grasują podpalacze. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKalisz: Bójka w Zakopanem. Mężczyźni z Wielkopolski usłyszeli zarzuty
Następny artykułMłoda kobieta skoczyła pod ciężarówkę. Wiemy dlaczego