A A+ A++
Sejmowa komisja za uchyleniem immunitetu szefowi NIK Marianowi Banasiowi
fot. Grzegorz Krzyżewski / / FotoNews

Sejmowa komisja regulaminowa zarekomendowała
uchylenie immunitetu szefowi NIK Marianowi Banasiowi; za głosowało 9
posłów, przeciw – 7 – poinformował przewodniczący tej komisji Kazimierz
Smoliński (PiS).

W środę rano sejmowa Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i
Immunitetowych ponownie zajęła się wnioskiem prokuratury o wyrażenie
zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej prezesa
NIK. Śledczy chcą postawić Banasiowi kilkanaście zarzutów, w tym podania
nieprawdy w oświadczeniach majątkowych.

“Komisja zdecydowała o przyjęciu wniosku stosunkiem głosów 9 do 7” –
powiedział dziennikarzom Smoliński po zakończeniu zamkniętej części
środowego posiedzenia komisji. Jak dodał teraz sprawa trafi do marszałek
Sejmu Elżbiety Witek i “Prezydium Sejmu zdecyduje dalej, co z tym
wnioskiem będzie”.

Podczas pierwszej, otwartej części środowego posiedzenia komisji,
pełnomocnik prezesa NIK prof. Marek Chmaj oświadczył, że wniosek
prokuratury nie może być procedowany z uwagi na wady formalne. Jak
mówił, pierwsza wada dotyczy tego, że wniosek został wniesiony przez
osobę nieuprawnioną
– pod wnioskiem podpisał się zastępca Prokuratora
Generalnego a nie Prokurator Generalny, a do wniosku nie załączono
upoważnienia w formie zarządzenia. Druga wada – mówił Chmaj – dotyczy
uzasadnienia wniosku, w którym znalazły się okoliczności nie będące
przedmiotem zarzutów.

“Zgodnie z ustawą o NIK usunięcie wad formalnych jest możliwe tylko w
jednej i jedynej procedurze: na podstawie art. 18c ustawy o NIK w razie
wad formalnych marszałek Sejmu zwraca wniosek i wnioskodawca ma 14 dni
na poprawienie wad formalnych” – powiedział Chmaj.

Dodał, że marszałek Sejmu nie zwróciła wniosku wnioskodawcy, a zatem
wady formalne dalej istnieją. Opinię tę podzielają – zaznaczył –
profesorowie Radosław Grabowski i Grzegorz Koksanowicz, którzy
przygotowali ekspertyzy w tej sprawie na zlecenie Biura Analiz
Sejmowych.

Ponadto – mówił Chmaj – Banaś, który jest stroną postępowania, a
także posłowie spoza komisji, którzy na posiedzeniu Sejmu będą głosowali
nad wnioskiem prokuratury, nie mają dostępu do akt prokuratorskich. Jak
mówił, według ekspertyzy prof. Grabowskiego zarówno prezes NIK, jak i
posłowie powinni mieć taki dostęp.

“Zwróciliśmy się do pana, panie przewodniczący, z uprzejmym pismem o
umożliwienie dostępu do tych akt. Niestety do dnia dzisiejszego, a
minęły ponad dwa miesiące, nie otrzymaliśmy odpowiedzi” – dodał.

Poseł Smoliński poinformował, że Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro
“dosłał informację, że upoważnił swojego zastępcę do złożenia tego
wniosku”.

“Co do drugiego argumentu są odmienne opinie, zarówno BAS, jak i
dwóch profesorów: Piotra Kruszyńskiego i Czesława Kłaka, jednoznacznie
stwierdzające, że członkowie spoza komisji nie mają dostępu do tych akt
oraz osoba objęta wnioskiem i jego pełnomocnicy również nie mają dostępu
do tych akt przygotowawczych. Gospodarzem postępowania przygotowawczego
jest prokuratura i ona decyduje, komu udostępnia akta. Pani prokurator
wydała zarządzenie o udostępnieniu akt tylko członkom komisji” –
powiedział szef komisji.

Pełnomocnik prezesa NIK podkreślał jednak, że marszałek Sejmu – czego
wymaga ustawa o NIK – nie wezwała wnioskodawcy do poprawy wniosku, a
zatem wniosek wciąż ma wady formalne.
W związku z tym Chmaj wniósł o
nieprocedowanie w środę kwestii uchylenia immunitetu prezesowi NIK.

My musimy ten wniosek procedować, ponieważ marszałek Sejmu go do nas skierowała” – odpowiedział Smoliński.

Poseł Polski 2050 Michał Gramatyka wskazywał, że wniosek, który jest
dotknięty brakami formalnymi nie istnieje
. Z kolei poseł KO Dariusz
Joński pytał, dlaczego wgląd do akt mają tylko posłowie z komisji
regulaminowej choć wszyscy mają później ws wniosku głosować na
posiedzeniu Sejmu. “Jak posłowie mają głosować ten wniosek, skoro nawet
nie mają dostępu do akt” – pytał.

“Zarządzenie pani prokurator dopuszcza tylko i wyłącznie możliwość
zapoznania się z aktami sprawy przez członków komisji” – przypominał
Smoliński. Mimo to Joński złożył wniosek o zamknięcie obrad i
umożliwienie wszystkim posłom wglądu do akt. Wniosek nie uzyskał
poparcia większości komisji.

Poseł KO Michał Szczerba stwierdził z kolei, że podczas posiedzenia
komisji budowane są standardy i precedensy, które w przyszłości będą
dotyczyły również procedowania wniosków o uchylenie immunitetów obecnych
parlamentarzystów PiS. “Chciałbym zaapelować do waszej elementarnej
odpowiedzialności za ten proces, który współtworzycie i kształtujecie” –
powiedział Szczerba pod adresem posłów PiS.

Poprzednio komisja regulaminowa zebrała się we wtorek po południu, by
zająć się wnioskiem prokuratury ws. immunitetu prezesa NIK, ale
zakończyło się ono bez podjęcia decyzji. Poseł Smoliński powiedział
później, że “część posłów opozycji zablokowała posiedzenie”. Według
niego, posłowie, którzy nie należą do komisji regulaminowej nie chcieli
opuścić posiedzenia, a ponieważ prokuratura “wydała zarządzenie o
udostępnieniu akt członkom komisji, a nie osobom spoza komisji”, on
musiał zamknąć posiedzenie. Kolejne posiedzenie komisji zwołane zostało
na środę rano.

Prezes NIK napisał w środę rano na Twitterze, że zawiadomienia o
zwołaniu posiedzenia komisji na godz. 9 wpłynęły do jego sekretariatu we
wtorek, późnym wieczorem
.

“Powtórka z historii, +Nocna Zmiana PiS 2.0+.
Wczoraj o godzinie 22:30 i 22:37 pocztą elektroniczną, na mój
sekretariat wpłynęły pisma zawiadamiające o dzisiejszej Komisji na godz.
9:00, która zajmie się wnioskiem o uchylenie mi immunitetu. A jak
państwu mija poranek?” – napisał Banaś.

Prezes NIK uczestniczył we wtorkowym posiedzeniu komisji. Po wyjściu z
niego wygłosił oświadczenie, w którym stwierdził m.in. że przez
“ostatnie 2,5 roku stał się celem bezwzględnych ataków służb specjalnych
i związanych z nimi światem mediów” i że “sprawa jego immunitetu to
sprawa czysto polityczna wymyślona w ścisłym kierownictwie Prawa i
Sprawiedliwości”.

Wśród kilkunastu zarzutów, które prokuratura zamierza postawić
Banasiowi, jest podanie nieprawdy w oświadczeniach majątkowych i
deklaracjach podatkowych. Zdaniem prokuratorów, Banaś miał zaniżyć w
deklaracjach podatkowych za lata 2015-2020 przychody z dzierżawy
kamienicy w Krakowie. Według prokuratury, naraziło to Skarb Państwa na
stratę ponad 50 tys. zł z należnego podatku dochodowego.

Jak poinformowali śledczy, Banaś miał też nakłaniać Dyrektora
Administracji Skarbowej w Krakowie do bezprawnego ujawnienia mu
informacji na temat prowadzonych w jego sprawie czynności przez
Centralne Biuro Antykorupcyjne i kontroli podatkowej.

W sierpniu ub.r. na posiedzeniu sejmowej Komisji ds Kontroli
Państwowej Banaś powiedział m.in. że “jest w stanie i udowodni wcześniej
czy później swoją niewinność”.

Zgodnie z ustawą o NIK wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie
prezesa Najwyższej Izby Kontroli do odpowiedzialności karnej w sprawie o
przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego składa się za
pośrednictwem Prokuratora Generalnego.

Prezes NIK – który powoływany jest przez Sejm za zgodą Senatu – nie
może być bez uprzedniej zgody Sejmu pociągnięty do odpowiedzialności
karnej ani pozbawiony wolności; nie może być też zatrzymany lub
aresztowany, z wyjątkiem ujęcia go na gorącym uczynku przestępstwa i
jeżeli jego zatrzymanie jest niezbędne do zapewnienia prawidłowego toku
postępowania.

Zgodę na pociągnięcie prezesa NIK do odpowiedzialności karnej wyraża
Sejm bezwzględną większością ustawowej liczby posłów. Nieuzyskanie
wymaganej większości głosów oznacza niewyrażenie na to zgody. (PAP)

autorka: Aleksandra Rebelińska

Źródło:PAP
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOgraniczenie obsługi klientów w Urzędzie Stanu Cywilnego
Następny artykułStopa bezrobocia w grudniu. GUS podał dane