A A+ A++

“Niestety ścieki znowu się leją. MPWiK ma prawdopodobnie problemy techniczne z pompami” – zakomunikował w poniedziałek po południu Przemysław Daca, prezes państwowego przedsiębiorstwa Wody Polskie. O zrzucie ścieków alarmował też w weekend, wrzucał zdjęcia śniętych ryb wyłowionych w rejonie Łomianek, na północ od punktu awaryjnego zrzutu ścieków przy moście Północnym w Warszawie.

Niedzielny alarm stołeczni urzędnicy bagatelizowali. “To przelewy burzowe, które są wykonywane każdorazowo przy obfitych opadach deszczu. Zjawisko naturalne, a Wody Polskie, których jest Pan Prezesem, wydają na to pozwolenie” – napisała na Twitterze Karolina Gałecka, rzeczniczka stołecznego ratusza.

Poniedziałkowego doniesienia o awarii jednak ratusz nie dementuje. – Opublikujemy w tej sprawie wkrótce komunikat – mówi enigmatycznie Marek Smółka, rzecznik MPWiK.

Po awarii pompy ścieki znów częściowo zrzucane są do Wisły Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Jak udało się nam nieoficjalnie dowiedzieć, rozszczelniła się jedna z dwóch pomp tłoczących od 19 września ścieki tymczasowym rurociągiem na moście pontonowym. Rano została zdemontowana i przewieziona do serwisu w Warszawie. Naprawa ma potrwać “kilka godzin”.

– Jeśli uda się ją przed zmierzchem przywieźć z powrotem, to od razu ją podłączymy. Jeśli będzie dopiero wieczorem, zaczekamy do rana, lepiej to robić za dnia – mówi nasz informator. Przyznaje: – Jedna pompa nie daje rady tłoczyć wszystkich ścieków, część musimy zrzucać do Wisły. To mniejsza skala niż bezpośrednio po awarii kolektora – pociesza.

11 września 2020 r., układanie tymczasowego rurociągu na ścieki na moście pontonowym11 września 2020 r., układanie tymczasowego rurociągu na ścieki na moście pontonowym Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta

Naprawa pompy nie ma wpływu na prowadzone przez Inżynierię Rzeszów prace nad przeciśnięciem pierwszej z dwóch stalowych rur pod dnem Wisły. Ta rura ma być gotowa na początku grudnia. Ułożone bezpośrednio w gruncie dwie rury mają być rozwiązaniem docelowym, które przejmą ścieki. Niejasne jest, czy most pontonowy będzie mógł stać tak długo – to zależy od pogody. Możliwe, że trzeba będzie go rozłączyć w listopadzie, wtedy ścieki będą zrzucane do Wisły przez kilkanaście dni lub kilka tygodni, aż gotowa będzie nowa rura.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUwaga polowania zbiorowe!
Następny artykułŠKODA Polska rozstrzygnęła przetarg!