A A+ A++

Od 1 stycznia jedyne w Górach Opawskich schronisko PTTK pod Biskupią Kopą im. Bohdana Małachowskiego ma nowych gospodarzy. Zostali nimi małżeństwo Katarzyna i Karol Harazim, którzy na Kopie pracują już od 2 lat i przez ten czas byli stopniowo wprowadzani w administrowanie obiektem przez poprzednich gospodarzy. Jak mówią dla NTO już włożyliśmy w to miejsce dużo serca, a teraz schronisko staje się częścią życia i domem. Chcemy także zachować klimat schroniska, który wypracowali poprzedni gospodarze – Pani Ela i Pan Darek. Oni włożyli w schronisko bardzo dużo swojego serca.

Nowi gospodarze mają jednak pomysły by wprowadzić nowe rozwiązania w funkcjonowaniu obiektu. Na najbliższy weekend majowy pod budynkiem ma ruszyć wiata grillowa, miejsce sprzedaży napojów i grillowanych potraw. W kolejnych latach nowi gospodarze chcieliby również w pobliżu ustawić plac zabaw da dzieci, by uatrakcyjnić pobyt rodzinom z dziećmi, którzy coraz częściej zaglądają na Kopę.

Poprzedni gospodarze Elżbieta i Dariusz Kacprzyńscy schronisko prowadzili niemal przez 10 lat od 2013 r. i teraz przechodzą na emeryturę. Dzięki ich staraniom w obiekcie dokonano remontów m.in. wymieniono okna, zmodernizowano ogrzewanie, wymieniono dach, a na budynku pojawiły się panele fotowoltaiczne. W schronisku i w jego otoczeniu pojawiło się też sporo okazałych drewnianych rzeźb. Kilka razy w roku organizowano koncerty z muzyką wędrowną i inne wydarzenia. Jak mówi Pani Elżbieta: Włożyłam w to miejsce dużo serca i pracy, ale zaczyna być turystyczną perełką Opolszczyzny. Ostatnie 10 lat to także dwa trudne okresy dla turystyki w Górach Opawskich z którymi musieli się zmagać. Pierwszy z nich lokalny – masowe wycinki lasów świerkowych, zniszczone szlaki powodujące odpływ turystów w 2015-17 r. Drugi to okres pandemii i ograniczeń z nią związanych w turystyce i gastronomii. Mimo to obiekt dzięki wzorowej pracy poprzednich gospodarzy ciągle odwiedzany jest przez wielu turystów i cieszy się dobrą opinią.

Schronisko położone na północnym stoku Biskupiej Kopy na wys. 765 m wzniesiono z inicjatywy burmistrza Prudnika Paula Lange i Morawsko-Śląskiego Sudeckiego Towarzystwa Górskiego (MSSGV) ma niemal stuletnią historię. Nazwano je Chatą Górnoślązaków (niem. Oberschlesierhütte) i otwarto 8 lipca 1924 r.. Schronisko cieszyło się tak dużą popularnością turystów, że szybko rozbudowano je w latach 1926-1927. W latach 1937 – 1939 obiekt doczekał się kolejnej rozbudowy. Było tutaj 100 miejsc noclegowych, w jadalni mogło zmieścić się nawet 200. Gospodarzem obiektu do końca II wojny był Hans Mattner, który posiadał tresowanego osła, sam schodził do Jarnołtówka po żywność i wodę.

Po II wojnie światowej obiekt przejmuje PTT w Katowicach i szybko przywraca do pierwotnej funkcji. Jednak w latach 50. ruch turystyczny zamiera z powodu zakazu poruszania się w terenach przygranicznych i obiekt znów jest dewastowany. W 1956 r. przybywa tu Erwin Mecha remontuje schronisko, zostaje jego gospodarzem i otwiera dla turystów. W kolejnych latach obiektem zarządza PTTK, jest remontowany, doprowadzany jest prąd, telefon i wodociąg. W 1964 r. nazwano je im. Bohdana Małachowskiego Obecnie właścicielem schroniska nadal jest PTTK, ale dzierżawione jest prywatnym osobom. Obiekt posiada 50 miejsc noclegowych, salę barową z kominkiem i świetlicę. Z tarasu schroniska możemy podziwiać widok w kierunku północnym i wschodnim sięgający po Górę św. Anny a nawet Beskidy.

Źródło: goryopawskie.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGrabowski znów dał “popis”! Tym razem u Olejnik
Następny artykułPoznaj najinteligentniejsze znaki zodiaku. Czołówka zaskakuje?