A A+ A++

Czy ktokolwiek jest w stanie zatrzymać Arynę Sabalenkę w Nowym Jorku? To pytanie kibice zadawali sobie jeszcze przed US Open, a wraz z odpadaniem kolejnych najgroźniejszych rywalek Białorusinki, odpowiedź zdawała się coraz bardziej przecząca. Wycofanie się Jeleny Rybakiny, odpadnięcie Coco Gauff i Jasmine Paolini, porażka Igi Świątek. Wszystko to w połączeniu z kosmiczną formą Aryny coraz mocniej wskazywało na jej końcowy triumf.

Zobacz wideo Robert Lewandowski pod wrażeniem! Ależ słowa po meczu ze Szkocją

Pegula z misją wielkiego rewanżu

Teraz powstrzymać ją może tylko pogromczyni Igi Świątek, czyli Jessica Pegula. Amerykanka wyszła z niemałych kłopotów w półfinałowym starciu z Czeszką Karoliną Muchovą i ostatecznie wygrała 1:6, 6:4, 6:2. Będzie to dla niej pierwszy w karierze wielkoszlemowy finał, a zarazem rewanż za starcie o tytuł w Cincinnati sprzed nieco ponad dwóch tygodni. Sabalenka ograła ją wówczas 6:3, 7:5. Tym razem Białorusinka też będzie zdecydowaną faworytką, choć nie takie niespodzianki tenis widział.

Sabalenka rozbawiła amerykańską publikę

Pegula stanie się drugą Amerykanką, która stanie na drodze Sabalenki po tytuł. Nowojorscy fani już w jej starciu z Navarro bardzo mocno wspierali swą rodaczkę, co jednak nie wystarczyło, by nieco speszyć Arynę i pomóc reprezentantce gospodarzy w zwycięstwie. W pomeczowym wywiadzie jeszcze na korcie, Białorusinka odniosła się do dopingu dla jej przeciwniczki. Nie miała jednak żadnych pretensji. Do sprawy podeszła bardzo żartobliwie i wykorzystując owacje, jakie dostała już po spotkaniu.

– A więc teraz to już chcecie mi dopingować co? Nie uważacie, że to trochę za późno? – zapytała śmiejąc się Sabalenka, a tłum wiwatował jeszcze bardziej. – Nie no oczywiście awans do finału wiele dla mnie znaczy. Nawet jeżeli wy kibicowaliście Emmie, to ja też miałam gęsią skórkę, słysząc, jak bardzo ją wspieracie. Atmosfera była niesamowita, a ona jest świetną zawodniczką. Dlatego bardzo się cieszę, że gram dalej i poradziłam sobie w tym półfinale – dokończyła Białorusinka.

Mecz finałowy pomiędzy Aryną Sabalenką a Jessicą Pegulą odbędzie się w sobotę 7 września. Początek o godzinie 22:00 czasu polskiego.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLenovo oficjalnym partnerem
Następny artykułZastąpią mokasyny jesienią? Buty Jolanty Kwaśniewskiej to strzał w dziesiątkę