Sąsiedzi boją się paneli słonecznych na dachu. Jeden mieszkaniec nie dał za wygraną, sprawę rozstrzygnie sąd

– Mamy wręcz idealne warunki do instalacji paneli fotowoltaicznych. Nasz blok ma długi dach – 2,2 tys. m kw. Stoi tuż obok Wyścigów na Służewcu: od południowej strony jest tor, nie ma żadnej zabudowy – opowiada Antoni Rogala, mieszkaniec bloku przy Puławskiej 266.

„Czysty biznes”

Pan Antoni w marcu 2019 roku zaczął akcję namawiania sąsiadów do instalacji paneli fotowoltaicznych na dachu. Założył stronę internetową na Facebooku (Eco Puławska 266). Przygotował ulotki. – Tematyką zainteresowałem się w 2017 roku. Założyłem wtedy panele na moim lokalu usługowym w Milanówku. Dostałem dotację i wziąłem nisko oprocentowany kredyt z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Widzę, jak to działa. Mimo że w lokalu jest duże zużycie energii, bo do niedawna była w nim kawiarnia, to miesięczne oszczędności wynoszą ok. 350 zł.

Reakcja

0%0Pozytywnie0%0Neutralnie 0%0Negatywnie

Twoje emocje

0%0Lubię to!

0%0Super0%0Ekscytujący 0%0Ciekawy0%0Smieszny0%0Smutny0%0Wściekły0%0Przerażony0%0Szokujący0%0Wzruszający0%0Rozczarowany0%0Zaskoczony

Co sądzisz?

0%0Prawda0%0Manipulacja0%0Fake news

0

0Ulub

Oryginalne źródło ZOBACZ