Konferencja prasowa poświęcona cenom energii elektrycznej została organizowania przed siedzibą spółki Energa w Gdańsku. Wzięli w niej udział: marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk europoseł Janusz Lewandowski, senator Ryszard Świlski, wiceprezydent Sopotu Marcin Skwierawski, a także starosta malborski Mirosław Czapla i wiceburmistrz Rumi Piotr Wittbrodt.
Marszałek Struk mówił o rosnących wydatkach budżetowych związanych z drożejącym prądem. “W obecnym przetargu na zakup energii elektrycznej na 2022 rok dla naszych jednostek otrzymaliśmy ofertę od Energi Obrót S.A. Za 1 MWh mocy mamy zapłacić 501 zł. Podczas gdy w tym roku płaciliśmy niecałe 297 zł. To wzrost o ponad 68,8 proc.” – wyliczał marszałek.
Jak dodał, w przyszłym roku koszt zakupu prądu dla grupy zakupowej 43 jednostek samorządu pomorskiego wyniesie ponad 9,1 mln zł, a więc o 41 proc. więcej niż w bieżącym roku.
“Koszty związane z codziennym funkcjonowaniem szpitali zarządzanych przez samorząd województwa wzrosną o 45 proc. Z kolei koszty energii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej wzrosną o ok. 39 proc. Zaś działalność jednostek kultury będzie wiązać się z większymi o ponad 33 proc. kosztami”- przekazał.
Jak stwierdził, koszty podwyżek cen energii spadną na obywateli. “Stracą na tym wszyscy mieszkańcy Pomorza. Efektem rosnących cen prądu może być konieczność podwyżek cen biletów kolejowych czy wstępów do teatrów i muzeów. Szpitale, które już teraz znajdują się w zapaści finansowej, będą pogłębiały swoją trudną sytuację” – oświadczył Mieczysław Struk.
Głos zabrał też Marcin Skwierawski, który wyliczył, że Sopot za energię zapłaci o 3 mln zł więcej. “To koszt nowego żłobka, przedszkola czy kilkunastu mieszkań komunalnych” – wyjaśnił wiceprezydent Sopotu. “To przykład dociskania samorządów, brania samorządów głodem. Wzrost cen energii uruchamia efekt domina, zdrożeją usługi komunalne, a tracą na tym mieszkańcy”- dodał.
“Powiedzmy jasno – podwyżki i przerzucanie kosztów na nas to nic innego, jak niszczenie samorządu” – podkreślił natomiast starosta malborski Mirosław Czapla,
Jak powiedział Janusz Lewandowski, drożyzna jest tematem rozmów w wielu polskich rodzinach. Odniósł się też do sposobu, w jaki zarządzana jest Energa.
“Energa zaczęła dobrą zmianę od walki za farmami wiatrowymi i zniszczyła wiele biznesów na Pomorzu. Od 2015 roku spółka miała jedenastu prezesów. Taka karuzela personalna nie wpływa dobrze na postrzeganie firmy” – zaznaczył eurodeputowany PO. “Warto też wspomnieć o tym, że Energa hojnie finansuje Polską Fundację Narodową, która jest symbolem obciachu i nieudacznictwa, jeśli chodzi o promowanie naszego kraju” – dodał.
Senator Ryszard Świlski zwrócił uwagę, że Energa przez wiele lat była traktowana jako champion polskiej gospodarki. “Dzisiaj już tak nie możemy powiedzieć. Niestety, Energa stała się instrumentem działań partyjnych. Energa zainwestowała znaczne kwoty w Polską Grupę Górniczą, co – jak przyznały władze spółki – spowodowało stratę prawie 400 mln zł. Trzeba także pamiętać o rozpoczętej przez rząd PIS, a następnie porzuconej budowie bloku C w elektrowni Ostrołęka. O tej inwestycji wielu ekspertów od początku mówiło, że jest ona nieuzasadniona i nieopłacalna” – powiedział polityk KO. (PAP)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS