W sobotę odbył się pierwszy samochodowy Strajk Kobiet w Kościanie. Ulicami Kościana przejechało kilkadziesiąt samochodów. Kolumna samochodów przejechała przez całe miasto pod cmentarz.
W sobotę 31 października odbył się samochodowy Strajk Kobiet w Kościanie. Kilkadziesiąt aut przejechało kolumna ulicami Kościana. Na zakończenie przejazdu uczestnicy odpalili znicze pod zamkniętym na łańcuch i kłódkę cmentarzem.
Sobota była kolejnym dniem protestów po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Strajk Kobiet samochodami odbył się w Kościanie po raz pierwszy. Wcześniej zorganizowano natomiast już cztery piesze strajki kobiet.
Uczestnicy z prędkością ok. 15-30 km/h wyruszyli z parkingu przy nieczynnym markecie przy ul. Śmigielskiej. Około 150 samochodów wyruszyło w kierunku ronda na ul. Surzyńskiego, następnie przejechali koło Komendy Policji, a potem przez rondo Solidarności na Rynek. Później udali się w stronę świateł na ul. Poznańskiej i dalej jechali na „krzywe rondo”, następnie ul. Północną, przez rondo na ul. Gostyńskiej, gdzie zawrócili.
Z powrotem przejechali przez rondo na Poznańskiej, światłami w stronę Rynku, a dalej przez plac Niezłomnych koło Sądu Rejonowego w Kościanie, Plac Wolności i ul. Bączkowskiego przejechali pod cmentarz, gdzie odpalili znicze.
Kierowcy trąbili, zaś pasażerowie wystawiali przez okna pojazdów transparenty. Część z samochodów została oklejona plakatami z różnymi hasłami. Wśród nich najczęściej pojawiały się takie hasła jak:
- „Przepraszamy za utrudnienia, mamy rząd do obalenia”
- „My do kota nic nie mamy, wypie*dalać z pisowcami”
- „Gdyby Jarek kiedyś *uchał to by teraz kobiet słuchał”
- „Sprzątaj kuwete, zostaw kobiete”
Dodajmy, że Andrzej Duda, Prezydent Polski, w piątek zapowiedział przesłanie do Sejmu projektu zaostrzającego prawo antyaborcyjne. Chce wykreślenia z ustawy przesłanki dotyczącej ciężkiego upośledzenia płodu. Prezydent niezgodnie z prawdą twierdzi jednak, że popiera to większość Polaków. Większość Polaków jest natomiast przeciwna zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej z 1993 roku.
Propozycja Andrzeja Dudy oznacza w takim razie, że państwo polskie zmusi kobietę do urodzenia dziecka, nawet jeśli badania prenatalne wykażą u płodu ciężką i nieuleczalną chorobę lub upośledzenie.
Środowiska kobiece zapowiadają kolejne protesty.
Relacja z samochodowego Strajku Kobiet w Kościanie
Podobne
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS