Pośpiech i chwila nieuwagi wystarczyły, aby doszło do nieszczęścia. Na ruchliwym skrzyżowaniu na peryferiach Otwocka samochód potrącił 11-letniego chłopca, który przejeżdżał rowerem przez przejście dla pieszych na czerwonym świetle. Młody cyklista trafił do szpitala. Policjanci apelują o to, aby przypominać dzieciom o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. – Pieszy, miłośnik dwóch kółek czy kierowca – każdy z nich jest uczestnikiem ruchu i obowiązują go przepisy! – podkreślają funkcjonariusze
AGNIESZKA JASKULSKA
Wiele osób traktuje rower jako środek komunikacji. Dzięki dwóm kółkom można szybko dotrzeć do celu i sprytnie ominąć korki na drogach. Dlatego wielu uczniów dojeżdża do szkół rowerem, ale nie zawsze pamięta o zasadach bezpieczeństwa. W poniedziałek, 7 czerwca około godz. 10.30 młody cyklista jechał rowerem przez otwockie Kresy. – Na skrzyżowaniu ul. Batorego i ul. Okrzei, gdzie obowiązuje sygnalizacja świetlna, 11-letni chłopiec został potrącony przez peugeota, którym kierował 29-letni mężczyzna – mówi sierż. sztab. Paulina Harabin, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Otwocku. I dodaje, że do potrącenia doszło, gdy 11-latek przejeżdżał rowerem przez pasy na czerwonym świetle. – Chłopiec został przewieziony do szpitala w Warszawie, ale na szczęście nic poważnego mu się nie stało – podkreśla sierż. sztab. Paulina Harabin. I dodaje, że rowerzyści czy rolkarze zapominają, że obowiązują ich przepisy ruchu drogowego. Miłośnicy dwóch kółek najczęściej przejeżdżają przez pasy na przejściu dla pieszych, co stwarza niebezpieczne sytuacje, które mogą zakończyć się wysokim mandatem, pobytem w szpitalu, a nawet śmiercią.
Policjanci podkreślają, że piesi, rowerzyści oraz osoby jeżdżące na rolkach lub hulajnodze nie powinni wchodzić sobie w drogę, ale z drugiej strony nie wolno dać się zwariować. – Drogi są dla każdego i trzeba zwracać uwagę nie tylko na swoje bezpieczeństwo, lecz także myśleć o innych uczestnikach ruchu – podkreślają stróże prawa. Jak ostrzegają policjanci, rowerzyści muszą być podwójnie czujni – za siebie i innego użytkownika ruchu – bo w starciu z samochodem nie mają szans. Jakie są grzechy miłośników dwóch kółek? – Rowerzyści jeżdżą po chodniku czy parkowych alejkach, wymuszają pierwszeństwo na pieszych i kierowcach, nie sygnalizują, gdzie chcą skręcić, przejeżdżają na pasach, podczas jazdy rozmawiają przez telefon, a także jeżdżą pod prąd lub przejeżdżają przez pasy na czerwonym świetle – wyliczają funkcjonariusze. I podkreślają, że największym grzechem cyklistów jest jednak to, że z powodu braku oświetlenia rowerowego są „niewidzialni” dla kierowców.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS