Pisałem już o muzyce alpejskiej https://www.salon24.pl/u/alpejski/777810,herbert-pixner-najjasniejsza-gwiazda-alpejskiej-muzyki, dziś trochę o niemieckiej muzyce popowej.
A stoi ona na naprawdę wysokim poziomie. Na wymienienie wszystkich ciekawych wykonawców jeszcze będzie czas w przyszłości, ale dziś chciałem Wam pokazać jak powstają ciekawe projekty. Jedną z gwiazd muzycznej sceny jest pochodzący z Irlandii Michael Patric Kelly, dawniej jeden z liderów „Kelly Family”. Patric po sukcesach odrzucił scenę i na 7 lat wstąpił do zakonu Braci św. Jana we Francji, odnalazł tam spokój i równowagę ducha. Po siedmiu latach stwierdził, że wraca do kariery muzycznej, ale solowej.
Udział w znakomitym programie muzycznym „Sing meinen Song”, gdzie narodziło się wiele trwałych przyjaźni, pomiędzy czasem odległymi sobie stylem muzykami, spowodował, że Patrick stał się gospodarzem kolejnych serii tego arcyciekawego projektu. Pozwoliło mu to na zrealizowanie wielu koncertów wspólnie z muzykami poznanymi w czasie jego przygotowania.
Niech jak balsam na nasze serca zabrzmi piosenka Kelly’go śpiewana z piękną Jennifer Haben, liderką metalowej grupy. Jennifer po spotkaniu z Kellym wprowadziła tę pieśń do swojego repertuaru i wyobraźcie sobie, że metalowa publiczność śpiewa tę pieśń, a potem milczy przez chwilę, bo taką tradycję wprowadziła Jennifer.
Na video poniżej zrealizowanym w Kolońskiej Katedrze podczas szczytu epidemii widzicie tych dwoje muzyków. Podłączcie dobre kolumny albo słuchawki i posłuchajcie. Jeszcze niżej macie cały ten koncert, nagrany w pustej katedrze. Znajdźcie chwilę na refleksję i posłuchajcie .
[embedded content]
[embedded content]
Tu nagranie z Ilse DeLange holenderską piosenkarką Country, owoc ostatniej edycji “Sing meinen Song”.
[embedded content]
[embedded content]
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS