Dwoje dzieci z przedszkola samorządowego numer 6 w Białej Podlaskiej zostało poddanych hospitalizacji w związku z zatruciem salmonellą. Do czwartku odnotowano 14 przypadków zachorowań wśród dzieci i jeden u personelu.
Rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie Agnieszka Dados zakomunikowała, że po otrzymaniu informacji o zatruciu dzieci salmonellą sanepid natychmiast skontrolował przedszkole i przeprowadził szczegółową analizę dostaw, warunków przechowywania surowców, półproduktów, środków spożywczych oraz jadłospisów.
Czytaj też: Salmonella w restauracji z kebabem. 50 osób objętych dochodzeniem epidemiologicznym
– Pobrano próbki sanitarne do badań laboratoryjnych. Przeprowadzono wywiady epidemiologiczne z rodzicami dzieci oraz personelem przedszkola, zlecono także badania u dzieci i osób potencjalnie narażonych na zakażenie – przekazała Dados.
Dodała, że sytuacja jest na bieżąco monitorowana przez pracowników bialskiego sanepidu, żeby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się zakażenia.
Zaapelowała do rodziców i pracowników przedszkola, aby “zachowali czujność i zgłaszali wszelkie niepokojące objawy do lekarzy Podstawowej Opieki Zdrowotnej”.
Jak zaznaczyła, zakażenia wywoływane przez bakterie Salmonella mogą mieć cięższy przebieg u dzieci niż u dorosłych pacjentów. Wymieniając podstawowe objawy salmonellozy, wskazała: gorączkę, bóle brzucha, nudności, wymioty oraz biegunkę.
– W połowie maja mieliśmy informację od rodziców dwójki dzieci, że stwierdzono u nich salmonellę – powiedziała dyrektor przedszkola nr 6 Marzenna Andrzejuk w rozmowie z “Dziennikiem Wschodnim”. – Sanepid pobrał wymazy na obecność pałeczek bakterii z naszego przedszkola, w tym między innymi z kuchni, ale wyniki były ujemne. Zatem ogniskiem zakażenia nie była nasza placówka – zapewniła.
Czytaj też: Siedmioro klientów restauracji w szpitalu. Jedli kanapki z jajkami po benedyktyńsku
Gazeta podała, że w międzyczasie inne dzieci chorowały na ospę. – Kiedy wróciły, niektóre z nich zaczęły skarżyć się na bóle brzucha. Na zlecenie sanepidu wykonano testy u naszych maluchów z dwóch przedszkolnych grup – dodała dyrektorka. Wyniki potwierdziły chorobę jeszcze u kilkunastu osób. – Podejrzewam, że dzieci przyszły niedoleczone i zaraziły kolegów. Ale na przykład nasz pracownik nie miał żadnych objawów – zaznaczyła Andrzejuk.
Próbowaliśmy się z nią kontaktować, ale w piątek była nieobecna w pracy. W sekretariacie usłyszeliśmy, że z powodu wykrycia salmonelli placówka została zamknięta. – Zastosowaliśmy wszelkie zalecenia związane z dezynfekcją. Dodatkowo zdecydowałam o ozonowaniu pomieszczeń – powiedziała dziennikowi dyrektor.
Zapytaliśmy Agnieszkę Dados o źródło zakażenia oraz o to, kto zdecydował o zamknięciu przedszkola. Odpowiedziała, że nie może udzielić szczegółowych informacji. – Obecnie pracownicy Inspekcji Sanitarnej w Białej Podlaskiej kontynuują dochodzenie epidemiologiczne i podejmują wszelkie niezbędne działania mające na celu kontrolę i zapobieganie dalszemu rozprzestrzenianiu się zakażenia – powiedziała.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS