A A+ A++

Rozjazd między cenami mieszkań z oferty deweloperskiej a możliwościami kupujących się pogłębia – wynika z odczytu barometru nastrojów na rynku mieszkaniowym przygotowywanego co miesiąc dla “Nieruchomości” przez obido i JLL.

– Jedną z cech charakterystycznych rynku mieszkaniowego jest jego relatywnie niska płynność, w porównaniu np. z giełdą czy rynkiem walutowym. Nikt nie podejmuje tu decyzji z minuty na minutę, a wszystko dzieje się dużo wolniej. W sytuacji, gdy na świecie dzieje się coś niespodziewanego i nieprzewidywalnego, a z tym mamy obecnie do czynienia, jest to dodatkowe zabezpieczenie – wskazuje Marcin Krasoń, ekspert obido.pl.

I dodaje, że najnowszy odczyt barometru nastrojów wyliczony został na bazie danych z marca, a efekty pandemii analizować będzie można z opóźnieniem. Stąd i wskaźnik, który porównuje cenowe oczekiwania potencjalnych nabywców na rynku pierwotnym (źródłem danych są deklaracje użytkowników obido.pl) ze średnimi cenami na rynku dla danej wielkości nieruchomości (dane ofertowe), nadal pokazuje, że mieszkania są droższe niż oczekiwaliby tego kupujący.

– Wcale nie jest takie pewne, że wskaźnik znacząco zmieni się w najbliższych miesiącach, a to dlatego, że obrazuje on relację pomiędzy cenami a możliwościami kupując … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRekord podczas pandemii
Następny artykułW odnowionej fabryce Meyerhoffa od czerwca dla firm otwiera się Łódź.Work [ZDJĘCIA]