A A+ A++

Gwałtowna odbudowa polskiej gospodarki sprzyja równie dynamicznemu rozwojowi sytuacji w mieszkaniówce. Najbliższe miesiące powinny przynieść normalizację wraz z tym jak wyczerpuje się paliwo związane z nadrabianiem zaległości z ubiegłego roku.

Autor: housemarket.pl 06 października 2021 08:38

  • Rynek mieszkaniowy znajduje się w fazie wzrostu. Rynek stymulują znaczne ułatwienia w dostępie do kredytów.
  • Rynek mieszkaniowy jest postrzegany jako bezpieczna przystań dla kapitału.
  • Bardzo dobre dane napływają ponadto na temat kondycji gospodarstw domowych.
  • Deweloperzy budują najwięcej mieszkań w historii i zauważalny jest szybszy wzrost cen mieszkań. Jest to najlepszy dowód na to, że chętnych do kupienia jest więcej niż mieszkań dostępnych na rynku.

Jeszcze rok temu trudno byłoby sobie wyobrazić, że rodzima gospodarka rosnąć będzie w ujęciu rocznym o 10,9 proc., inflacja będzie na poziomie 5,5 proc., a wynagrodzenia w przedsiębiorstwach wzrosną o 9,5 proc. To tylko garść informacji, które pokazują jak dynamiczne zmiany zachodzą dziś w rodzimej gospodarce. Musimy jednak mieć świadomość, że część publikowanych dziś danych jest po prostu trudniejsza do interpretacji, a czytane ich wprost – bez uwzględniania szerszej perspektywy – potrafi zamazywać prawdziwy obraz zjawisk gospodarczych. W dużej mierze tak dobre dane wynikają bowiem z faktu niskiej bazy, czyli tego, że dokładnie rok wcześniej gospodarka była w znacznie gorszej kondycji niż dziś. Ale to nie wszystko. Na wiele ponadprzeciętnie dobrych danych wpływa ponadto realizacja odroczonego popytu czy inaczej rzecz ujmując nadrabianie zaległości z ubiegłego roku.

CZYTAJ TEŻ: MIESZKANIA ZDROŻAŁY O 8 PROCENT 

Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

Boom hipoteczny powinien wytracić impet

W dużej mierze analogiczne mechanizmy tłumaczą też to, co dzieje się dziś w rodzimej mieszkaniówce. Doskonałym przykładem jest rozwój wydarzeń w sektorze bankowym. Sytuację tę badamy w ramach jednego z subindeksów składających się na całościowy obraz koniunktury rynku nieruchomości.

Jego odczyt w drugim kwartale był rekordowy. Stało się tak z bardzo prostego powodu. Dokładnie rok wcześniej banki stawiały wysokie wymagania przed potencjalnymi kredytobiorcami. W związku z tym, że raptem zmieniło się to o 180 stopni w 2021 roku, to w ostatnich miesiącach obserwowaliśmy ułatwienia w dostępie do kredytów. Zmiany zaszły z niemal nienotowaną nigdy wcześniej gwałtownością czy powszechnością . W krok za tymi zmianami podążał wzrost popytu, czy raczej realizacja popytu zarówno tegorocznego, jak i tego który nie mógł być zrealizowany rok wcześniej. To dlatego w maju zanotowaliśmy rekordową liczbę składanych wniosków kredytowych, a w konsekwencji w lipcu i sierpniu rekordową wartość nowoudzielonych kredytów mieszkaniowych . Jest szansa, że kolejne miesiące powinny przynieść normalizację sytuacji, a co za tym idzie także normalizację odczytów badanego przez nas subindeksu sektora bankowego.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMaszyny stolarskie używane i ich leasingowanie
Następny artykułWoś powołał się na Kwiatkowskiego. Senator odpowiada: Miał pomroczność jasną