Część ekip zapewne nie chciała ryzykować i podjęła próby pokonania szybszych okrążeń rano. Po południu bowiem Pirelli planuje sprawdzanie deszczowych opon. W tym celu podczas przerwy obiadowej na tor wyjadą cysterny, które zmoczą nawierzchnię toru.
Plan włoskiego producenta zakłada, że najpierw zespoły będą mogły przetestować opony deszczowe, a w miarę upływu czasu pojawią się warunki, aby przejść na przejściówki. Pogoda w okolicy Barcelony sprzyja o tyle, że niebo jest zachmurzone. Jest więc szansa na to, że plan się powiedzie, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę jak szybko opony deszczowe potrafią osuszyć tor, może okazać się, że zespoły niemal na pewno szybciej niż później powrócą do sprawdzania swoich aut na slickach (chyba, że przeszkodzi im w tym sama pogoda).
Najszybszy na torze Russell przed przerwą obiadową testował gamę miękkich opon Pirelli, najpierw uzyskując czas 1:19,608 na oponie C4, a na pół godziny przed końcem swoich jazd na mieszance C5 uzyskał wynik 1:19,233.
Pół sekundy wolniej od niego pętlę toru w Katalonii pokonał Max Verstappen, ale Holender korzystał przy tym z opon pośrednich (C3).
Na trzecim miejscu tym razem zameldował się Sebastian Vettel z Astona Martina, który był tylko nieznacznie wolniejszy od kierowcy Red Bulla i również zdołał zejść poniżej 1 minuty i 20 sekund.
Charles Leclerc, który wczoraj był najszybszy w swoim Ferrari musiał zadowolić się tym razem 4. pozycją. Zespół z Maranello testuje dzisiaj nową podłogę F1-75.
Na torze rano pojawiło się 11 kierowców. Ekipa Williamsa jako jedyna postanowiła bowiem na niecodzienny manewr i w tracie porannej sesji zmieniła skład. Alex Albon ustąpił miejsca Nicholasowi Latifiemu, który jednak w drugiej części sesji pokonał tylko 5 okrążeń.
McLaren, który wraz z Ferrari brylował w tabeli wyników przez pierwsze dwa dni testów, do przerwy obiadowej był dopiero szósty. Lando Norris pokonał rano 52 okrążenia, a na najlepszym uzyskał czas 1:20,827, korzystając przy tym ze średniej opony.
Jak już wspomnieliśmy na torze działo się dzisiaj znacznie więcej niż w poprzednich dniach, a zespoły i ich bolidy najwyraźniej zaczynają odczuwać już zmęczenie.
Sesja po godzinie została przerwana czerwoną flagą, po tym jak w ostatnim sektorze na skutek spadku ciśnienia w układzie hydraulicznym zatrzymał się Fernando Alonso. Dymiący bolid nie wróżył nic dobrego i Hiszpan nie zdążył powrócić na tor przed przerwą, kończąc swoje jazdy z 7. czasem i tylko 12 okrążeniami na koncie. Jak się okazało będą to jedyne okrążenia jakie dzisiaj pokonał zespół Alpine, gdyż usterka okazała się na tyle poważna iż zespół poinformował o wcześniejszym zakończeniu swoich przygotowań.
Jeszcze mniej kółek pokonał rano Nikita Mazepin, który od wczoraj, z wiadomego powodu, jest szczelnie chroniony przed mediami. W bolidzie Haasa pojawił się kolejny wyciek.
Na półtorej godziny przed końcem porannej sesji z toru wypadł w żwir Pierre Gasly z AlphaTauri, a godzinę później to samo uczynił tegoroczny debiutant Guanyu Zhou z Alfy Romeo. W obu przypadkach potrzebna była interwencja porządkowych i ściągnięcie bolidów z toru co oznaczało kolejne przerwy w zajęciach.
Serię czerwonych flag na sam koniec sesji dopełnił Sebastian Vettel z Aston Martina.
Zestawienie czasów z trzeciego dnia testów do przerwy obiadowej
- George Russell, Mercedes – 1:19.233, 66 okr. (C5)
- Max Verstappen, Red Bull – 1:19.756, 58 okr. (C3)
- Sebastian Vettel, Aston Martin – 1:19.824, 48 okr. (C5)
- Charles Leclerc, Ferrari – 1:19.831, 44 okr. (C3)
- Nicholas Latifi, Williams – 1:20.699, 5 okr. (C4)
- Lando Norris, McLaren – 1:20.827, 52 okr. (C3)
- Fernando Alonso, Alpine – 1:21.242, 12 okr. (C3)
- Guanyu Zhou, Alfa Romeo – 1:21.939, 41 okr. (C3)
- Pierre Gasly, AlphaTauri – 1:22.469, 40 okr. (C4)
- Alex Albon, Williams – 1:22.652, 21 okr. (C3)
- Nikita Mazepin, Haas – 1:26.229, 9 okr. (C3)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS