A A+ A++
RPP nie zmienia stóp procentowych. Decyzja wyjątkowo późno
fot. Marek Wiśniewski / / Puls Biznesu

Na lipcowym
posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła stóp procentowych. Decyzja ogłoszona została wyjątkowo późno, zaś w centrum uwagi znalazły się nowe prognozy NBP dotyczące inflacji i PKB.

Decyzją RPP na lipcowym posiedzeniu pozostawiono stopy procentowe na poziomach
ustanowionych pod koniec maja 2020 r. Takiego scenariusza spodziewała się
znaczna większość rynkowych analityków.

Dzisiejsza decyzja zapadła wyjątkowo późno, bo o 18:15. Poprzedni rekord, z
maja tego roku, to 17:30. W przeciwieństwie do wielu innych banków centralnych
(np. EBC czy Fedu), NBP nie wyznacza stałej godziny publikacji komunikatów po posiedzeniach
RPP.

Poszczególne
stopy procentowe NBP nadal kształtują się więc następująco:

  • stopa referencyjna: 0,10 proc.
    w skali rocznej
  • stopa lombardowa: 0,50 proc. w
    skali rocznej
  • stopa depozytowa: 0,00 proc. w
    skali rocznej
  • stopa redyskonta weksli: 0,11
    proc. w skali rocznej
  • stopa dyskontowa weksli: 0,12
    proc. w skali rocznej

Na ostatnie zmiany stóp procentowych RPP zdecydowała się wiosną ubiegłego
roku – doszło do nich 17
marca, 8
kwietnia oraz
28 maja 2020 r. Łącznie stopa referencyjna obniżona została z 1,50 proc w
pobliże zera, do najniższych wartości w historii. Działania te, połączone m.in.
ze skupem aktywów (QE), motywowane były i nadal są walką z gospodarczymi
skutkami pandemii koronawirusa. Skutkiem niższych stóp procentowych są jednak
m.in. niskie
oprocentowanie lokat czy niemal
brak atrakcyjnych ofert kont osobistych (niskie stopy procentowe banki
rekompensują sobie prowizjami i opłatami).

Inflacja w centrum uwagi

Przed dzisiejszym posiedzeniem ekonomiści dywagowali o tym,
jak ostatnia zmiana retoryki prezesa NBP i czerwcowy spadek inflacji wpływają
na perspektywę podwyższenia stóp procentowych w Polsce. Analizę tego
zagadnienia znajdziesz w artykule „Dziś
decyzja RPP. W centrum uwagi inflacja obecna i przyszła”. Kluczowym elementem komunikatu miała być i była wzmianka o prognozowanej inflacji.

Poprzednia projekcja, opublikowana w marcu, od dawna jest
wysoce nieaktualna – zakładany przez nią poziom inflacji w 2021 r. wynosił 3,1
proc. Nie znaczy to, że już dziś wyjaśni się kwestia podwyżek stóp – część
członków RPP już zadeklarowała, że chce poczekać do projekcji listopadowej.
Ponadto nad polską gospodarką wciąż wisi ryzyko nadejścia kolejnej fali
koronawirusa, co dodatkowo może opóźniać działania RPP.

– Zgodnie z projekcją – przygotowaną przy założeniu niezmienionych stóp procentowych
NBP oraz uwzględniającą dane dostępne do 22 czerwca 2021 r. – roczna dynamika cen
znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 3,8–4,4% w 2021 r.
(wobec 2,7–3,6% w projekcji z marca 2021 r.), 2,5–4,1% w 2022 r. (wobec 2,0–3,6%) oraz
2,4–4,3% w 2023 r. (wobec 2,2–4,2%) – czytamy w komunikacie opublikowanym o 18:40 (podobnie jak sama decyzja, również rekordowo późno.

W tym kontekście warto dodać, że cel inflacyjny NBP to 2,5 proc. r/r z dopuszczalnymi odchyleniami w górę i w dół o 1 punkt procentowy. Rada przypomina jednak, że “ze względu na szoki makroekonomiczne i finansowe – może okresowo kształtować się powyżej lub poniżej celu, w tym również poza określonym przedziałem odchyleń od celu. Reakcja polityki pieniężnej na szoki jest elastyczna i zależy od ich przyczyn oraz oceny trwałości ich skutków, w tym wpływu na procesy inflacyjne”.

Podobnie jak poprzednia prognoza inflacji, mocno nieaktualne okazały się też marcowe przewidywania dotyczące PKB, szczególnie jeżeli mowa o roku obecnym.

– Z kolei roczne tempo wzrostu PKB według projekcji znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 4,1–5,8% w 2021 r. (wobec 2,6–5,3% w projekcji z marca 2021 r.), 4,2–6,5% w 2022 r. (wobec 4,0–6,9%) oraz 4,1–6,5% w 2023 r. (wobec 4,0–6,8%) – dodano.

Jutro Glapiński

Podobnie jak w miesiącach ubiegłych (i wbrew przedpandemicznym standardom),
nie odbędzie się dziś konferencja prasowa z udziałem prezesa NBP oraz
dwóch innych członków Rady. Zamiast tego, Adam Glapiński w piątek 9 lipca o
15:00 odpowie na pytania wcześniej przesłane przez dziennikarzy. Więcej o komunikacji w wykonaniu banku centralnego przeczytasz w
artykule „Ekonomiści:
NBP poprawił komunikację, ale konferencje “na żywo” są lepsze”.

Także w piątek NBP opublikuje sprawozdanie z poprzedniego posiedzenia RPP (o
14:00). Z kolei w poniedziałek przed południem zaprezentowany zostanie pełen
raport dotyczący inflacji, PKB i innych wskaźników makroekonomicznych
prognozowanych przez ekspertów NBP.

Następne posiedzenie decyzyjne RPP odbędzie się dopiero 24 sierpnia.
Wcześniej swoje decyzje ogłoszą Europejski Bank Centralny (22 lipca) oraz
Rezerwa Federalna (28 lipca), na
których swoje posunięcia chce wzorować NBP.

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUM Wadowice: OSTRZEŻENIE HYDROLOGICZNE Nr O:74
Następny artykułMuzeum IIWŚ rezygnuje z pokoi na wynajem na Westerplatte