Zgodnie z oczekiwaniami oraz wcześniejszymi zapowiedziami polskich bankierów centralnych, Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na utrzymanie stóp procentowych bez zmian podczas grudniowego posiedzenia. Oznacza to, że główna stopa procentowa pozostaje na poziomie 6,75%. Z racji, że taka decyzja była przez rynki oczekiwana, złoty praktycznie nie reaguje. Kolejna ważna decyzja w marcu, kiedy poznamy najświeższe prognozy.
Profesor Adam Glapiński ma nadzieje, że na koniec przyszłego roku inflacja zejdzie do poziomu jednocyfrowego, co jego zdaniem i niektórych członków mogłoby stworzyć podstawy do obniżenia stóp procentowych. Niższe stopy procentowe z pewnością byłyby oczekiwane przez kredytobiorców lub również władze, ze względu na ograniczenie ryzyka spowolnienia gospodarczego czy nawet recesji. Z drugiej strony sam NBP liczy się z tym, że taka recesja w postaci technicznej może pojawić się w przyszłym roku, co byłoby kolejnym czynnikiem, który inflację mógłby obniżyć.
Jeśli RPP faktycznie kończy już cykl podwyżek stóp procentowych, a jest na to szansa jeśli inflacja nie zaskoczy jakimś dużym skokiem na początku przyszłego roku, to jakieś sygnały na obniżki mogą się pojawić. Rynek widzi szansę nawet na 75-100 pb obniżki w perspektywie 12 miesięcy, choć patrząc realnie, inflacja dwucyfrowa nie daje perspektyw do jakichkolwiek obniżek.
Chwilę po decyzji za euro musieliśmy płacić 4,6903 zł, za dolara 4,4600 zł, za franka 4,7494 zl za funta 5,4433 zł.


Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS