A A+ A++

Rzecznik Praw Obywatelskich żąda od policji wyjaśnień ws. 15-letniego Emila podejrzewanego o wybicie szyby w leśniczówce. Nastolatek został zakuty w kajdanki i umieszczony w oddalonej o 130 km od domu Policyjnej Izbie Dziecka – poinformowało w poniedziałek Biuro RPO.

Rzecznik chce wiedzieć, czy wobec funkcjonariuszy z tej sprawy wszczęto postępowania dyscyplinarne oraz jakie były podstawy zatrzymania, założenia kajdanek i osadzenia w izbie dziecka. RPO wystąpił też do prokuratury o informacje o prowadzonym postępowaniu.

Chodzi o sprawę opisaną w piątek przez TVN24. Jak informowała stacja, do zdarzenia doszło w połowie czerwca, kiedy wybito szyby w domu miejscowego leśniczego. Kilkanaście dni później, po pojawieniu się plotki, że szyby wybił 15-latek z Sejn, policja zatrzymała nastolatka. Funkcjonariusze po cywilnemu przyszli rano do domu chłopca, zatrzymali go, skuli kajdankami i przewieźli do komendy w Sejnach. Jak relacjonowała matka nastolatka, policjant miał jej powiedzieć, że skoro syn nie przyznaje się do winy na komendzie w Sejnach, to zrobi to w policyjnej izbie dziecka w Białymstoku oddalonym o 130 km od Sejn.

Według stacji podczas transportu chłopak miał mieć założone kajdanki, źle się poczuł i wymiotował. Po spędzeniu nocy w policyjnej izbie dziecka odwieziono go na komendę w Sejnach. Ostatecznie zwolniono go po trzydziestu godzinach. W konsekwencji rodzice nastolatka złożyli do sądu zażalenie na postępowanie policji. Według sądu nie było dowodów na winę 15-latka.

Prokuratura i Rzecznik Praw Dziecka zajęli się sprawą, a Komenda Wojewódzka Policji w Białymstoku prowadzi w tej sprawie postępowanie wyjaśniające.

Sprawę z własnej inicjatywy podjął też RPO. “Do Komendanta Powiatowego Policji w Sejnach Biuro RPO wystąpiło o podanie podstawy faktycznej i prawnej zatrzymania, zastosowania środka przymusu bezpośredniego oraz osadzenia w izbie dziecka. Prosi też o informacje co do czynności wyjaśniających i – ewentualnie – postępowań dyscyplinarnych, wszczętych wobec funkcjonariuszy dokonujących zatrzymania. Prokuratora Rejonowego w Sejnach poproszono o informacje o dotychczasowym przebiegu prowadzonego postępowania. Chodzi o to, jakie czynności procesowe dotychczas podjęto i jakie są planowane” – poinformowano na stronie Rzecznika.

Rzecznik przypomniał też, że w styczniu 2020 r. pisał do MSWiA, iż policja nadużywa prewencyjnego stosowania kajdanek wobec zatrzymanych, zarówno podczas ich konwojowania jak i przesłuchań.

Jak podał RPO, “niemal wszystkie osoby doprowadzane na policję mają ręce skute z tyłu – tymczasem prewencyjnie kajdanki można zakładać tylko z przodu”. Wątpliwości Rzecznika budzi też zakładanie tzw. kajdanek zespolonych (na ręce i nogi) nieletnim konwojowanym do placówek wychowawczych. Podano przy tym przypadki stosowania ich wobec nieletniej w trzecim miesiącu ciąży.

Jak przypomniał RPO, przepisy upoważniają policjantów do stosowania środków przymusu bezpośredniego, w tym kajdanek. “Zanim jednak funkcjonariusze po nie sięgną, powinni użyć innych metod osiągnięcia właściwej reakcji osób, które mimo wezwania nie stosują się do przepisów prawa. Dlatego kajdanki nie powinny być stosowane przez policję jako ułatwienie i stosowane rutynowo czy na wszelki wypadek. Decyzję o ich użyciu zawsze powinna poprzedzać zindywidualizowana ocena zasadności tego środka wobec danej osoby” – wskazał Rzecznik.

Źródło: PAP Autor: Mateusz Mikowski

Fot.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzołówka na trasie Okrągłe – Smólsko
Następny artykuł11 września medycy wyjdą na ulice