A A+ A++

Badacze z Uniwersytetu Georgii pracują nad alternatywną techniką rozpoznawania ludzi. Ta metoda ma rozróżniać użytkowników po uszach.

Zespół odpowiedzialny za nowy system uwierzytelniania przekazał, że dokładność w identyfikacji osób osiąga nawet blisko 100% dokładność w zależności od zbioru danych i modelu użytego do testów. Przy tym jest bezkontaktowy i nie wymaga działań ze strony badanego obiektu. W porównaniu z np. weryfikacją przy użyciu twarzy – odchodzą na bok czynniki takie jak np. ekspresja użytkownika.

Sama koncepcja wzięła się z tego, iż uszy są cechą indywidualną każdego osobnika i mogą się one różnić nawet u bliźniaków. Ponadto starzenie się małżowiny usznej jest mniej widoczne względem twarzy. Dodatkowo ten pomysł nie wymaga całkowitego wymyślenia koła na nowo, gdyż działa podobnie do metody wykorzystywanej w smartfonach do weryfikacji rysów użytkownika. Wzorzec powstaje na bazie utworzenia kilku skanów docelowej części ciała.

Omawiany sposób odróżniania osób może znaleźć użytek w istniejących już systemach bezpieczeństwa na terenach m.in. lotnisk. Autorzy planują jego udoskonalenie, by z czasem współpracował on z np. kamerami termicznymi w celu zwiększenia ich skuteczności. Aktualnie pomysł traktują bardziej jako dodatkowy element mający polepszyć funkcjonowanie zabezpieczeń w wybranych miejscach i zastosowaniach.

Zapraszamy Was na nasz nowy kanał na YouTube – tvtech, który jest poświęcony zagadnieniom związanym z nowymi technologiami. Znajdziecie tam liczne porady dotyczące problemów z komputerami, konsolami, smartfonami i sprzętem dla graczy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPogoń Szczecin z kolejnym transferem. Ściągnęli zawodnika z ligi szwedzkiej
Następny artykułKaczorowska zwolniła nianię po 2 miesiącach. Widzimisię gwiazdy czy matczyne emocje?