Wraz z nadejściem chłodów uaktywnili się miłośnicy zimnych kąpieli. Widać to było dziś nad trzebińskim Balatonem.
Wchodząc do lodowatej wody, doprowadzamy do blokowania naczyń krwionośnych w bezpośrednim sąsiedztwie skóry. Tętno się zwiększa, a oddech przyspiesza na początku, ale spokojnie – po chwili się stabilizuje. To normalne, gdy wchodząc do zimnej wody odczuwamy „szpilki” na zanurzonych partiach ciała. Nie ma się czym przejmować. Po prostu rozgrzany organizm wskutek kontaktu z zimną wodą doznaje swgo rodzaju wstrząsu i rzuca do walki wszystkie siły.
W co mors powinien się zaopatrzyć?
- ręcznik
- bieliznę na zmianę
- czapkę i rękawiczki
- klapki, a najlepiej – skarpety bądź buty neoprenowe.
Przed kąpielą należy zrobić krótką rozgrzewkę. Jeśli debiutujemy w morsowaniu, zanurzmy się nie dłużej niż na minutę. Z czasem kąpiele będą dłuższe. Doświadczone morsy wchodzą do wody jeden lub dwa razy na kilka do kilkunastu minut. Bardziej zaawansowani również podejmują się pływania w zimnej wodzie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS