A A+ A++

MBP Chojnice

Jednym z akcentów trwających w Chojnicach Dni Kultury Kaszubsko-Pomorskiej było spotkanie z dr Aleksandrą Kurowską-Susdorf. Odbyło się ono w Czytelni 20 października 2022 roku. Jego tematem były rozmowy o życiu i śmierci.


Zebranych gości i uczestników przywitała Janina Kosiedowska z chojnickiego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego i zaprosiła do spotkania z dr Aleksandrą Kurowską-Susdorf i dyrektorką Wydawnictwa Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego Anną Dunst, prowadzącą rozmowę. Autorka w swoich publikacjach – „Oswoić śmierć. Edukacyjny potencjał kaszubskich rytuałów pogrzebowych” i „Żëcé jak nudle” („Życie jak makaron”) – porusza trudny temat śmierci. To właśnie wokół niego toczyła się dyskusja. Na wstępie prowadząca przedstawiła autorkę i zapytała, skąd zainteresowanie tą tematyką. Jak stwierdziła Aleksandra Kurowska-Susdorf, nie jest to przypadek. – „Całe życie mieszkałam przy cmentarzu, to wpływa na życie ludzi. Moja babcia prowadziła różańce pogrzebowe, a dziadek chodził na cmentarz i zbierał stare znicze, a następnie pozostały wosk przerabiał na nowe znicze” – mówiła. Również w dorosłym życiu, gdy wraz z rodziną zamieszkała w jednej z miejscowości na Kaszubach, okazało się, że jej dom sąsiaduje z dwoma zakładami pogrzebowymi.

Podczas badań nad książką „Oswoić śmierć” autorce zależało, by spisać wspomnienia Kaszubów dotyczące rytuałów pogrzebowych. Interesował ją temat Pustej Nocy i tego, w jaki sposób odbierają ją dzieci. Dlatego postanowiła porozmawiać z dorosłymi osobami, które w dzieciństwie uczestniczyły w tym obrządku. Pusta Noc, to dni od momentu zgonu do dnia pogrzebu. Podczas nich trumna ze zmarłym ustawiona był w jednym z pomieszczeń domu, tak by każdy mógł przyjść i się pożegnać. Trwało to około trzech dni. W tym czasie odbywały się wspólne rozmowy i śpiewano specjalne pieśni, które miały nawet 40 zwrotek. W tym obrządku udział brały też dzieci, które nierzadko były przymuszane do indywidualnych pożegnań ze zmarłym, oswojenia się ze śmiercią. – „Moim pytaniem badawczym było, w jaki sposób taki kontakt wpływał na dzieci” – stwierdziła Aleksandra Kurowska-Susdorf. Jak się okazało, większość z dzieci, które uczestniczyły w Pustych Nocach nie doznało żadnej traumy, nie pamiętało trumny czy nieboszczyka, a w pamięci zapadły im przeżycia społeczne, które temu towarzyszyły – tłum ludzi, zapachy jedzenia czy śpiew. – „Jeśli dziecko będzie częścią wspólnoty, to nie będzie pamiętać traumatycznych momentów, tylko te społeczne” – dodała autorka.

W dalszej części spotkania rozmawiano o książce „Żëcé jak nudle”, która jest bajką napisaną po kaszubsku. – „Książka obrazkowa wydawała się dobrym medium, by rozmawiać o śmierci” – stwierdziła Aleksandra Kurowska-Susdorf. By poruszyć ten trudny temat, autorka postanowiła, że w tytule pojawi się słowo życie, a nie śmierć. – „Mówimy o życiu z uwzględnieniem, że się ono skończy” – dodała. Książka ta napisana jest w języku kaszubskim, ma jednak dwujęzyczny wstęp, a na jej końcu znajdują się specjalne dodatki – jak rozmawiać z dzieckiem i samym sobą o życiu i śmierci, dlaczego właśnie makaron jest głównym bohaterem tej bajki, jak aktywnie wykorzystać go podczas zabaw i trudnych tematów. Publikacja ta jest wstępem do ciężkich rozmów o życiu, jego początku i końcu, a także emocjach. Jest ona przeznaczona nie tylko dla dzieci, ale również dla dorosłych.

Następnie był czas na pytania od uczestników, których niezwykle zaciekawił temat Pustej Nocy i innych obrządków rytualnych na Kaszubach. Spotkanie zakończyło się indywidualnymi rozmowami i wpisami do książek.

Podobne tematy:

Najnowsze:

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKatarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski doczekali się pseudonimu. Tak ich nazywają
Następny artykułTak Rosja wykorzysta Białoruś? Felsztyński ostrzega Ukrainę przed atakiem jądrowym