A A+ A++

Data dodania: 2020-06-10 (11:28) Komentarz surowcowy DM BOŚ

Notowania ropy naftowej w bieżącym tygodniu mają trudności z kontynuacją ruchu wzrostowego. O ile deklaracja OPEC+ o przedłużeniu rekordowo dużych cięć produkcji tego surowca pomogła stronie popytowej, to optymizm nie wystarczył na długo.

Wielu uczestników rynku wyraża wątpliwości, czy notowania ropy naftowej w ostatnich tygodniach nie urosły za szybko i za bardzo, zważywszy na utrzymującą się trudną sytuację nie tylko na samym rynku ropy, ale też w całej globalnej gospodarce.

Z pewnością pewnym otrzeźwieniem były wczorajsze dane Amerykańskiego Instytutu Paliw (American Petroleum Institute, API) dotyczące zapasów ropy naftowej w USA. Raport API pokazał bowiem, że w poprzednim tygodniu zapasy ropy w USA wzrosły o 8,4 mln baryłek. To spore negatywne zaskoczenie, ponieważ oczekiwano, że raport ten pokaże spadek zapasów o ponad milion baryłek. Jednocześnie, spadły zapasy benzyny, ale wzrosły zapasy destylatów.

Dzisiaj raport na temat zapasów przedstawi amerykański Departament Energii, który ma dostęp do większej ilości danych niż API. Na ogół odczyty departamentu i API są sobie bliskie. Niemniej, gdyby odczyt prezentowany przez Departament Energii pokazał mniejszy wzrost lub nawet spadek zapasów, to byłoby to wsparciem dla cen ropy naftowej. Warto jednak wspomnieć, że po wczorajszych danych API, nawet dobry odczyt departamentu byłby traktowany przez inwestorów z pewnym dystansem. Ostanie dane dotyczące zapasów pokazują bowiem, że nadal nie mamy do czynienia z systematycznym spadkiem zapasów ropy w USA.

GAZ ZIEMNY

Prognozy rekordowego spadku popytu na gaz ziemny.

Notowania gazu ziemnego w ostatnich dniach pozostają pod wyraźną presją podaży. Nie jest to jednak żadne zaskoczenie, ponieważ siła sprzedających utrzymuje się na tym rynku od lat.

Nawet pandemia Covid-19, która uderzyła wyraźnie w rynki wielu surowców i towarów, nie zmieniła wiele na rynku samego gazu ziemnego pod kątem kształtowania się cen tego surowca. Od początku roku ceny gazu w USA oscylują w nerwowej konsolidacji w okolicach 1,60-2,00 USD za mln BTU.

Nie oznacza to jednak, że bieżący rok nie przyniesie żadnych istotnych zmian na rynku gazu. Z fundamentalnego punktu widzenia, na uwagę zasługuje przede wszystkim znaczący spadek popytu na gaz na świecie.

Międzynarodowa Agencja Energetyczna podała w swoich prognozach, że w całym 2020 roku oczekuje spadku popytu na gaz ziemny na świecie o 4% (czyli 150 mld metrów sześciennych) do poziomu 3850 mld metrów sześciennych. Jeśli ten scenariusz się zrealizuje, to będzie on oznaczał największą roczną zniżkę popytu na gaz w historii, jak również dwa razy większą zniżkę niż po krachu z 2008 roku.

Rekordowa zniżka popytu na gaz jest wynikiem dwóch głównych czynników. Pierwszym z nich naturalnie jest obniżenie aktywności przemysłu, wywołane pandemią. Drugim czynnikiem jest wyjątkowo łagodna zima w bieżącym roku na północnej półkuli, która zredukowała zapotrzebowanie na gaz ziemny w celach grzewczych.

Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicja. Chodził po mieszkaniach, bił i ubliżał sąsiadkom. Był na haju
Następny artykułKiedy zostanie uruchomiona Afrodyta na starówce?