A A+ A++

Amerykanka Leah Schrager od kilku lat jest prężnie działającą artystką, która przełamuje tematy tabu związane z erotyzmem i nagością. Jej profil na Instagramie obserwuje ponad 3,8 miliona osób. Leah pokazuje tam swoje ciało. Na półnagich zdjęciach prezentuje się jedynie w skąpej bieliźnie lub w kusych spódniczkach i w bluzkach z głębokimi dekoltami. Często też pozuje w dwuznacznych, erotycznych pozach, jednak daleko jej do wulgarności. Jej celem jest oswojenie ludzi z kobiecym ciałem i pokazanie, że bycie wyzwoloną, nie oznacza nic zdrożnego. Jej działalnością artystyczną od dawna interesują się amerykańskie media.

Jak się jednak okazuje, Leah znalazła się dramatycznej sytuacji. Jej ukochany partner Dustin, z którym jest w związku od 12 lat, usłyszał straszną diagnozę. Mężczyzna ma chłoniaka. Walka z nowotworem jest piekielnie droga w Stanach Zjednoczonych, więc Leah postanowiła zrobić wszystko, by zebrać potrzebne pieniądze na leczenie swojego mężczyzny.

Poświęca się dla ukochanego

Schrager postanowiła wykorzystać to, że jest popularna w sieci. Założyła profil w serwisie OnlyFans, gdzie zarabia się pieniądze na udostępnianiu swoich nagich, seksownych fotografii. Ludzie płacą jej, by oglądać jej ciało. Jak podają zagraniczne media, Leah potrafi zainkasować nawet 50 tys. dolarów miesięcznie.

Jednak okazuje się, że takie pieniądze nie są w stanie pokryć wszystkich kosztów związanych z leczeniem Dustina. Terapia do tej pory wyniosła ok. 500 tys. dolarów. Niestety, stan zdrowia mężczyzny się nie poprawia, więc nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie wrócił do zdrowia. Leah Schrager nie zamierza się poddawać i chce walczyć o swojego ukochanego, nawet kosztem siebie.

W Holandii walczą o prawa “sexworkerów”. Polskie prostytutki z tego kpiąR

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowy punkt szczepień w dawnej zajezdni
Następny artykułKolizja ciągnika z dostawczakiem