Jak przekazał brytyjski dziennik “Telegraph” Rosja w coraz większym stopniu rekrutuje żołnierzy na ukraiński front w Afryce. Proceder odbywa się poprzez “ogłoszenia o pracę”, które później okazują się służbą w armii, a także przez kontrakty oferowane żołnierzom armii państw afrykańskich.
Gazeta podkreśla, że problem kurczącej się liczby żołnierzy miał już dotknąć armię Kamerunu.
Jak zauważył “Telegraph” to m.in. dlatego w marcu władze w Jaunde zaniepokojone liczbą żołnierzy, którzy opuszczają szeregi armii i udają się do Rosji, zaostrzyły ograniczenia dotyczące możliwości opuszczania kraju przez personel wojskowy.
Brytyjski dziennik odnotował, że w ostatnich miesiącach w mediach społecznościowych w Kamerunie pojawiły się wpisy z prośbami o informacje na temat krewnych, którzy trafili do rosyjskiej armii, a następnie przestali się komunikować. Posty miały być często opatrzone zdjęciami poszukiwanych osób w rosyjskich mundurach. Na podstawie wpisów szacuje się, że na ukraińskim froncie zginęło blisko 70 kameruńskich żołnierzy.
Głównym powodem, dla którego mają dezerterować i wyjeżdżać do Rosji, są zarobki. Gazeta podała, że średnia miesięczna pensja szeregowego armii Kamerunu wynosi nieco ponad 90 dolarów podczas gdy Rosja ma oferować żołd w wysokości około 2 tys. dolarów miesięcznie.
“Telegraph” powołał się na wpis w mediach społecznościowych kameruńskiego żołnierza, który miał prezentować pasek wypłaty.
Istnienie takiego procederu potwierdzają też niezależne ośrodki analityczne. Brytyjska gazeta przytoczyła w tym wypadku dane Instytutu Studiów nad Bezpieczeństwem (ISS) z Pretorii w RPA. Nie sądzę, aby chodziło o wspieranie Rosji, chodzi bardziej o to, ile oni zarabiają – powiedział cytowany przez gazetę Raoul Sumo Tayo z ISS.
Brytyjski dziennik przytacza też wypowiedzi żołnierzy z państw afrykańskich, którzy trafili do ukraińskiej niewoli.
To zarówno osoby zachęcone atrakcyjnymi ofertami pracy w Rosji, jak i pochodzący z Afryki studenci rosyjskich uczelni. W opisywanych przypadkach rosyjscy pośrednicy uciekali się do oszustw, by w efekcie rekrutowani trafiali na front.
Wielu z nich miało przy pierwszej nadarzającej się okazji dezerterować.
Szacunki Centre for Strategic and International Studies, na które powołuje się “Telegraph” wskazują na to, że od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę pod koniec lutego 2022 r. starty osobowe Rosji to blisko 1 mln zabitych i rannych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS