06.02.2020r. 16:39
Władze zamierzają sprzedać wszystkie posiadane akcje BPCL, czyli 53 proc. udziałów państwowej spółki. Dałoby to Rosnieftowi 25 proc. stacji paliw. Obecnie ok. 95 proc. paliwa i 100 proc. gazu LPG jest rozprowadzanych przez państwowe firmy. Po raz pierwszy prywatna, zagraniczna firma będzie miała dostęp do paliwowego rynku detalicznego.
“Od 2014 r. mamy jasną wizję tego, że rząd nie powinien być obecny w biznesie” – powiedział minister Pradhan w listopadzie 2019 r., podczas dyskusji nad prywatyzacją w sektorze paliwowym. “Mamy przykłady dwóch, trzech sektorów, takich jak telekomunikacja i lotnictwo, gdzie zaproszenie prywatnego kapitału przyczyniło się do obniżek cen, większej wydajności i lepszej obsługi” – podkreślał.
Do BPCL należą również rafinerie w Bombaju, Koczinie w stanie Kerala, Binie w Madhja Pradeś i Numaligarh w Asamie. Ze względów strategicznych rafineria w Asamie, która przerabia 3 mln ton surowca, nie podlega prywatyzacji. Nowy właściciel przejmie 11 proc. mocy przerobowych kraju.
Obecnie Rosjanie posiadają 49 proc. udziałów w indyjskim Nayara Energy, której rafineria w Gudźaracie przerabia 20 mln ton surowca, czyli 6,8 proc. w skali kraju.
Udziały spółki BPCL w posiadaniu skarbu państwa wycenia się na 7,5 mld USD. Kupiec będzie musiał nabyć kolejne 26 proc. od mniejszościowych udziałowców. Dochody z prywatyzacji zapisane są w tegorocznym budżecie.
W wyścigu o BPCL oprócz Rosnieftu wezmą udział m.in. francuski Total, amerykański ExxonMobil i saudyjskie Aramco. Z przetargu prawdopodobnie zostaną wykluczone państwowe spółki paliwowe, w tym największy Indian Oil Corp.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS