W kwietniu rosyjskie wojska rozstrzelały siedmiu cywilów w jednym z domów w pobliżu okupowanego Chersonia na południu Ukrainy. Wśród zamordowanych była m.in. niepełnoletnia dziewczyna – poinformowała w piątek ukraińska Prokuratura Generalna.
CZYTAJ TAKŻE:
— RELACJA. 268. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Ponad 10 mln Ukraińców pozostaje obecnie bez dostępu do elektryczności
— Rosjanie budują nowe okopy nawet 60 km za linią frontu! Brytyjski wywiad: Wojsko przygotowuje się do obrony
— Kraje UE zamroziły rosyjskie aktywa w wysokości 68 mld euro. Większość środków zamrożono w Belgii i Luksemburgu
Zbrodnie rosyjskich żołnierzy
Według wstępnych doniesień większość zabitych pracowała w firmie ochraniającej instalacje nawadniające. Po dokonaniu zbrodni najeźdźcy wysadzili w powietrze dom z ciałami zamordowanych cywilów. Większość ofiar pochowano w pobliżu miejsca zdarzenia. Szczątki dziewczyny zostały przeniesione przez jej rodziców na cmentarz – czytamy w komunikacie prokuratury na Telegramie.
Skala rosyjskich tortur na wyzwolonych terenach obwodu chersońskiego na południu Ukrainy jest największa w całym kraju. Oglądałem katownie wroga w regionie kijowskim i charkowskim, ale czegoś takiego, jak na Chersońszczyźnie, jeszcze nie widziałem – przyznał w czwartek ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubiniec.
To po prostu przerażające. Rosjanie torturowali Ukraińców prądem, łamali im kości, bili metalowymi rurami, zabijali. Najeźdźcy nagrywali wszystkie swoje zbrodnie
— oznajmił Łubiniec, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Kolejne miejsca pochówków i tortur
Również w czwartek szef ukraińskiego MSW Denys Monastyrski poinformował, że na wyzwolonych terenach Chersońszczyzny znaleziono dotąd ciała 63 cywilów. Jak zaznaczył, „to dopiero początek”, ponieważ każdego dnia odkrywane są kolejne miejsca pochówków i tortur.
Chersoń i zachodnia część obwodu chersońskiego, położona na prawym brzegu Dniepru, zostały wyzwolone 11 listopada. W nocy z poniedziałku na wtorek pojawiły się pierwsze niepotwierdzone doniesienia, że ukraińskie siły wkroczyły do miejscowości Kachowka i Nowa Kachowka, leżących po drugiej stronie rzeki. W ocenie brytyjskiego resortu obrony rosyjskie dowództwo wojskowe na Chersońszczyźnie ma być ewakuowane do Heniczeska nad Morzem Azowskim.
wkt/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS