A A+ A++

Po tym jak Ukraińcy wyzwolili pod koniec września gminę Łyman w obwodzie donieckim, wolontariuszy zajmujących się zwierzętami zainteresował los prywatnego ogrodu zoologicznego w Jampilu. Mimo że miejscowość ma niewiele ponad 2000 mieszkańców, to przed wojną żyła tu ogromna liczba zwierząt i ptaków: strusie, niedźwiedzie, wielbłądy, antylopy, dziki, wilki, bizony, nutrie, jelenie, jeżozwierze, borsuki, konie, osły, łabędzie, pawie, pelikany, bażanty i inne. Jednak to, co zastali na miejscu po oswobodzeniu miasta jest trudne do wyobrażenia.

Makabryczny widok w wyzwolonym zoo w Ukrainie. „Rosjanie zjedli egzotyczne zwierzęta”

Jak podaje portal „Wariant Wschodni”, wolontariusze z grupy „Vetmarket Plurition” trafili do zoo w Jampilu dopiero po dziesięciu dniach od odbicia miasta, bo pomagali zwierzętom w samym Łymaniu. Niestety, na miejscu okazało się, że zwierzęta zostały pozabijane, a wszędzie walały się ich okaleczone szczątki i kawałki mięsa.

Okoliczni mieszkańcy poinformowali, że po tym, jak Rosjanie zajęli miejscowość w kwietniu, cześć zwierząt wypuścili, ale cześć zaczęli wykorzystywać jako źródło pożywienia.

Wiele zwierząt zostało zjedzonych przez orki [tak Ukraińcy nazywają rosyjskich żołnierzy, nawiązując do złowrogiej rasy z dzieł Tolkiena] Miejscowi mówili, że jedli kangury, jeszcze nie znaleźliśmy kości, bo jest ich dużo, są porozrzucane po całym zoo. Był bizon, biegał po wsi, a potem został zabity i zjedzony. Zjedzono kilka osłów i strusi. Dużo zwierząt uciekło, teraz kucyki biegają po terenie, my je ewakuujemy – mówi Witalij, jeden z wolontariuszy cytowany przez portal „Wariant Wschodni”.

Portal podaje, że w czasie okupacji w zoo zginęły dwa wielbłądy, kangur, bizon, kilka prosiąt, ptaki i wilki. – Sytuacja z wilkami jest straszna. Ludzie mówią, że były oswojone. Zginęły trzymając puste miski w łapach, w zamkniętych zagrodach. Znaleźliśmy tylko szkielety – powiedział wolontariusz.

Ewakuacja zwierząt. Niedźwiedź trafił do Polski

Część zwierząt, które uciekły, udało się ewakuować do Dniepru. Do tej pory udało się uratować ocalałe prosięta, drób, kaczki i kozy. Jednak wiele ze zwierząt wciąż biega po okolicach Jampilu.

Z zoo już wcześniej udało się uratować także himalajskiego niedźwiedzia, który trafił do ogrodu zoologicznego w Poznaniu. Na zwierze trafili ukraińscy żołnierze. Znaleźli go w zbombardowanym budynku porzuconego na pewną śmierć w mikroskopijnej klatce.

facebook

Wolontariusze zbierają materiały dokumentujące przestępstwa na zwierzętach, które następnie przekażą ukraińskim organom ścigania.

Czytaj też:
Kalush Orchestra nagrali piosenkę z polskim raperem. Posłuchajcie!
Czytaj też:
„Ludność cywilna nie powinna cierpieć”. Putin zdradził, co zrobią z mieszkańcami Chersonia

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPonad 500 minut Zagłębia bez gola. Stokowiec już go raczej nie doczeka
Następny artykułBartosz Mariański: W Zawierciu możemy, u siebie z Cuprum Lubin musimy