A A+ A++

Polska intensyfikuje przygotowania do zajęcia terytoriów zachodniej Ukrainy – powiedział w rozmowie z agencją RIA Novosti szef rosyjskiego wywiadu Siergiej Naryszkin. Według jego propagandy prezydent Andrzej Duda polecił “odpowiednim służbom niezwłoczne przygotowanie oficjalnego uzasadnienia roszczeń”.

Naryszkin powiedział, że rzeź wołyńska z 1943 roku ma być punktem wyjścia do roszczeń wobec zachodniej Ukrainy. Dalej stwierdził, że Polska chce przeprowadzić na tych terenach referenda, żeby uzasadnić “planowane przejęcia”. 

Zdaniem szefa rosyjskiego wywiadu polskie kierownictwo polityczne działa intensywnie w obawie, że partnerzy z NATO zimą doprowadzą do negocjacji z Moskwą, a ewentualne porozumienie nie będzie mogło uwzględnić równocześnie interesów Polaków i Ukraińców. 

ZOBACZ: NYT: Pentagon stworzył w Polsce bazę. Naprawia sprzęt, którym walczy Ukraina

Według propagandy Naryszkina Warszawa ma być przekonana, że należy jej się hojna rekompensata za pomoc udzieloną Kijowowi w trakcie wojny.

“Starcia między polskimi a ukraińskimi nacjonalistami”

Naryszkin ostrzegł Polskę przed próbą zagarnięcia terytoriów zachodniej Ukrainy, bo historia “pełna jest gorzkich przykładów starć między polskimi a ukraińskimi nacjonalistami”.

Już pod koniec kwietnia szef rosyjskiego wywiadu twierdził, że Waszyngton i Warszawa pracują nad planami ustanowienia przez Polskę wojskowo-politycznej kontroli nad terytoriami “historycznymi” w Ukrainie.

ap/dk/polsatnews.pl

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRadny chce zburzenia pomnika Armii Czerwonej. Konsul Rosji komentuje sprawę
Następny artykułAgnieszka Adamek: Przed nami jeszcze bardzo dużo pracy