A A+ A++

Prof. Jędrzej Jaśkowski odniósł się do tych informacji w rozmowie z naszym reporterem. Robię wielkie oczy i mogę się tylko uśmiechnąć – skomentował naukowiec.  

Zastrzegł jednak, że jego instytucja ma podpisaną umowę o współpracy naukowej z ukraińską Połtawą. Włączyliśmy się w proces redakcyjny publikacji jednej z pań doktor z Połtawy, która badała poziom przeciwciał w krwi lisów szczepionych przeciwko wściekliźnie – stwierdził i dodał, że nie ma to nic wspólnego z pracą laboratoryjną.

To nie są żadne badania laboratoryjne w tym sensie, że dokonuje się oceny wirusa, próbuje się zmieniać jego genom, ingeruje się w jego strukturę – wyjaśnił.

Według niego rosyjskie doniesienia, to “miks różnych informacji dokonany przez niekompetentną osobę”.

Opracowanie:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZwiedź Szczecin bez wychodzenia z domu
Następny artykułMała Wielka Firma – Deko Eko. Jak pandemia przesterowała zrównoważony biznes