A A+ A++

Duża rosyjska stocznia specjalizująca się w budowie niejądrowych okrętów podwodnych poinformowała, że ​​jej dyrektor generalny Aleksander Buzakow nie żyje. Mężczyzna zmarł nagle w sobotę po 11 latach pracy. Stocznia produkuje okręty zdolne do wystrzeliwania pocisków Kalibr.

Stocznia Admiralicji ma swoją siedzibę w zachodnim porcie Petersburga. Aleksander Buzakow pracował w niej od sierpnia 2012 roku – poinformował Reuters.

Jak podano w komunikacie: “głównym osiągnięciem Stoczni Admiralicji pod kierownictwem Aleksandra Buzakowa było zachowanie i umocnienie pozycji na rynku nowoczesnych niejądrowych okrętów podwodnych, okrętów nawodnych i sprzętu głębinowego”.

Stocznia, w której pracował Buzakow, buduje okręty podwodne

Agencja informacyjna TASS przekazała z kolei, że ​​stocznia buduje ulepszone okręty podwodne klasy Kilo z silnikiem Diesla, zdolne do wystrzeliwania pocisków manewrujących Kalibr.

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. 10 miesięcy walk z najeźdźcą. Wołodymyr Zełenski z przesłaniem do chrześcijan

W kwietniu Moskwa informowała, że ​​użyła okrętu podwodnego z silnikiem Diesla na Morzu Czarnym do uderzenia Kalibrami w ukraińskie cele wojskowe.

Stocznia podała, że ​​Buzakow ukończył studia w 1980 roku i miał ponad 40 lat doświadczenia, w chwili śmierci miał około 67 lat – podał Reuters. Petersburg jest rodzinnym miastem prezydenta Władimira Putina – dodaje agencja.

msm/polsatnews.pl

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOkulary damskie w metalowych oprawkach
Następny artykułSzwajcarski pastor porównał Lionela Messiego do… Jezusa